Na tę epokę rozdźwięku i zróżniczkowania serc, niepokoju i ścierania się w walce myśli - na firmamencie Kościoła zapalił nam Bóg - jak gwiazdę nową - Niepokalane Serce Maryi. Za Jej przewodem ślubowaliśmy wszyscy kroczyć - pół roku temu.
Apostołowie w myśl polecenia Chrystusowego szli do wszystkich narodów, niosąc im światło Ewangelii i dobre ziarno prawdy. Za siewcami prawdy postępowali ludzie nieprzyjaźni i siali kąkol zdrady i fałszu.
Tylko Kościół posiada dogmaty i tylko On jasno się do nich przyznaje. Dogmat oznacza prawdę bezwzględną, którą ani podważyć, ani zakwestionować, ani w nią nawet wątpić nie można.
Kto widział pacjentów klinik nerwowych - ten korowód młodych nieraz ludzi czujących się beznadziejnie wobec leczenia takiego opornego i zna przyczynę takiego stanu, ten już pod specyficznym kątem patrzy na rzekomo niewinne zakrapianie się alkoholem.
Rok 1941 był dla obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu straszny. Ciasnota, brud, jeden ustęp na kilka tysięcy ludzi, a przede wszystkim ustawicznie dręczyły nas wszy i pchły.
Dziś pragnienia stają się rzeczywistością. pękły okowy, wstrzymujące Japończyków od przejścia na wiarę katolicką: bankrutuje religia narodowa szyntoizm, którego porzucenie równało się zdradzie ojczyzny, mikado ogłasza ludowi, że nie jest bogiem, lecz zwykłym człowiekiem.
Mnożyła się religijność w obozie, odmienna od religijności ludzi na wolności, religijność głęboka, czasem prosta i naiwna, często zdobyta i utwierdzona długim rozumowaniem i mozolnym dociekaniem prawd Boskich.
Budowa Domu Wypoczynkowego rozpoczęta. Mury wznoszą się coraz wyżej. Niedługo dadzą schronienie dzieciom robotniczym z ulicy. Zetknęła się z nimi kilkanaście lat temu Matka Teresa Kierocińska na Starym Sosnowcu.
Mam 18 lat. Pochodzę ze wsi i mieszkam na wsi. Za nic nie chciałbym mieszkać w mieście: bardzo mi się podoba wieś.
W związku z coraz śmielszymi głosami, domagającymi się usprawnienia apostolstwa wśród rodzin żyjących niezgodnie z naturą, podajemy dwa obrazki nowych metod.