O Milicji Niepokalanej (2)
Drukuj

(z teki O. Maksymiliana Marii Kolbego)

Jak można stać się członkiem "M.I."?

Bardzo łatwo. Wystarczy napisać do nas, a natychmiast wyślemy dyplomik i medalik (zawsze poświecony), a równocześnie wpiszemy do księgi. Bardzo pożądanym jest podanie swego zajęcia, przyda się i wiek, a adres też nie jest zbyteczny (gdy w jednym liście przybywa szereg nazwisk).

Otrzymawszy taki dyplomik z medalikiem, należy medalik zawiesić sobie na szyi. Niepokalana, objawiając Cudowny Medalik, podkreśliła tę okoliczność nie bez szczególniejszej przyczyny.

Następnie trzeba klęknąć przed obrazem czy figurą Matki Najśw. i z całą gorliwością oddać się Jej na własność jako narzędzie w Jej niepokalanych rękach. Do tego może posłużyć akt poświęcenia się zamieszczony w dyplomiku. To oddanie się Niepokalanej bez granic, bez zastrzeżeń stanowi istotę Milicji Niepokalanej. Chociażby zabrakło medalików, to jednak żadna potęga piekła nie zdoła zmusić duszy, by Niepokalanej się nie oddała i Jej wskazań pilnie słuchając, drugich nie ratowała.

Żadnej taksy za dyplomiki lub medaliki nie ma. Na pokrycie kosztów, jako też na wydawnictwo organu Milicji: "Rycerza Niepokalanej", przyjmujemy tylko jeżeli i ile kto może i chce ofiarować.

Tak więc każdy bez względu na stan materialny do Milicji Niepokalanej należeć może.

Każdy też z członków Milicji niechaj stale czyta "Rycerza Niepokalanej", bo jest on organem Milicji, urabiającym jej ducha. I w tym materialny niedostatek nie przeszkodzi, bo każdemu wysyłamy "Rycerza" bez względu na to czy i ile może on przesłać. Kwoty ponad normę wpisujemy na listę ofiar.

Ofiary przyjmujemy dlatego, bo żadnych funduszów ani subwencyj nie mamy, ani też ich nie szukamy, zdając się zupełnie na Opatrzność Bożą przez Niepokalaną.

Dokładajmy więc, Rycerze i Rycerki Niepokalanej, wszelkich sił, by jak najprędzej stało się to, co przewidziała już św. Katarzyna Laboure, której Niepokalana raczyła objawić Cudowny Madalik tj., że Niepokalana będzie KRÓLOWĄ całego świata i każdej duszy z osobna.


Od stopnia zbliżenia się do Niepokalanej zależy nasza świętość.

O. Maksymilian Maria Kolbe