A. K.
Miesiąc listopad, choć zaraz w pierwszym dniu swoim wybucha radością wielką, bo Wszystkich Świętych tłumnie Jezusa i Marję w Niebie otaczających nam przedstawia - jednak w całości swojej jest miesiącem cichego smutku i żałoby.
M. O.
Od pewnego czasu roznoszą po wioskach i miastach różni polscy kolporterzy i kolporterki przeróżne broszurki polskie w formie kalendarzy i zbierają zato dobrowolne datki "na misje".
Znany literat p. Adam Grzymała Siedlecki tak pisze o próbach stworzenia u nas "kościoła narodowego".
Ks. Bohdan Jagodziński
Ks. Jagodziński Bohdan, były duchowny t. zw. kościoła narodowego w Bażanówce powiatu sanockiego, opuścił sektę i powrócił na łono kościoła katolickiego. Wyjeżdżając z Bażanówki, nadesłał listem poleconym na ręce ks. Boczara, proboszcza w Jaćmierzu, odezwę pożegnalną do swych dawniejszych parafjan w Bażanówce i Posadzie Jaćmierskiej, której wierny odpis zamieszczamy.
A. M.
Wzięłam do czytania "Rycerza Niepokalanej" i tak mnie pismo to rozrzewniło, że postanowiłam sobie podać w nim kilka chwil z mojego życia.
W bolszewickiej Rosji mieszka około 1,600,000 katolików, po większej części Polaków lub Niemców. Stan Kościoła katolickiego bardzo smutny: niema ani jednego biskupa, ani jednej katolickiej gazety w kraju.
Francuska prasa dopiero teraz, po wszechstronnem zbadaniu sprawy, donosi o niezwykłym wypadku uleczenia, które się rok temu dokonało w czasie narodowej pielgrzymki francuskiej w Lourdes.
A. K.
W dziennikach, spotykamy niejednokrotnie wiadomości, które niekiedy małoznaczące, jednak wiele dają do myślenia