Gdy ziemskich złud rozdziera się zasłona,
Gdy zmysłom świat w podrygach nędznych kona,
Wieczności próg gdy grozą nas przestrasza:
Ach ratuj nas, boś Ty Ucieczka nasza!
Gdy chmura trosk zasępia nasze czoło,
Gdy bratnich dusz coraz mniej widzim w koło,
Pociechy zdrój gdy skąpo serca zrasza:
Ty ufność wlej, boś Ty Ucieczka nasza!
Gdy złotych snów czar bezlitośnie pryska,
Gdy wieje chłód od polskich dusz ogniska,
Przepada gdzieś cnota i mądrość nasza:
Nie daj nam zcześć, boś Ty Ucieczka nasza!
Gdy wiary skarb stacza się na śmietnisko,
Narodu duch gdy pada strasznie nisko,
Gdy bluźnierstw stek cynicznie się wygłasza,
Matko broń nas, boś Ty Ucieczka nasza!
Gdy polskich niw szarańcza ścina kłosy,
Gdy warzą się Ojczyzny naszej losy,
"Twych dzieci tłum z pokorą Cię uprasza:
Ach wybaw nas, boś Ty Ucieczka nasza!