Sławne objawienia Niepokalanej w Fatimie w Portugalii, które miały miejsce 29 lat temu, mają dużo punktów stycznych z założeniem i programem stowarzyszenia Rycerstwa Niepokalanej.
Wśród koszmarnych lat okupacji szli Polacy na front, do obozów, na wygnanie - z różańcem w ręku.
Polska nie kończy się. Polska wciąż się staje w każdym pokoleniu Polaków, a jest taka jaką my ją chcemy mieć, to jest, jaką sobie wymarzymy i zbudujemy myślą, sercem, wolą.
720 lat minęło od śmierci św. Franciszka z Asyżu, a postać jego nieustannie pociąga urokiem heroicznych cnót, prostotą, jaką się w nim życie z Chrystusem, życie nadprzyrodzone objawiało.
O zmierzchu, gdy wychodził z kaplicy do ogrodu i spacerował między osypanymi kwieciem drzewami, po setny i po tysiączny raz stawała przed jego wzrokiem owa walka duchowa, w której, niby w ogniu zbawiennym miała się przekuć dusza polska.
Bo... kobieta wiele zrobić może. Musi tylko chcieć. Musi w ręce Niepokalanej Dziewicy złożyć swe serce, by było białe, jak lilii kwiat, chylący się u Jej świętych stóp... A od Jej blasku zapłonie życie nasze światłem strzelistych myśli i mocą czynu, co odnowi świat.
Ostatnia wojna światowa zostawiła nam po sobie straszny spadek. Kiedyśmy przez lat tyle wyglądali jej końca, kiedy oczekiwaliśmy z utęsknieniem dnia, w którym zamilkną armaty i uciszy się warkot silników lotniczych, to zdawało nam się, łudziliśmy się, choć rozsądek mówił nam co innego, że dzień ten stanie się początkiem powszechnego szczęścia i dobrobytu.
W Azji wzrost liczby nawróceń na wiarę katolicką nie był tak widoczny jak w Afryce, jednak był stały, a można mówić o nawróceniach masowych w niektórych krajach.
Wychowany w rodzinie lekarza, od lat najmłodszych interesowałem się zagadnieniem dobra i zła. Niestety, nigdy nie uczono mnie, że przecież wszelkie uczucie musi korzeniami sięgać do pewnego źródła, że musi istnieć spiritus movens (duch poruszający), kierujący rozwojem podstawowych pojęć moralności.
W końcu października 1939 r., w niespełna miesiąc po wejściu Niemców do Poznania, rozbiega się po mieście potworna wiadomość. Oto nowi władcy - zbiry hitlerowscy - postanowili zburzyć pomnik Chrystusa-Króla, stojący na skwerze Alei Ujazdowej.