Błogosławieństwa biskupów polskich na 10-lecie "Rycerza Niepokalanej".
J. N.
Z wybiciem godziny dwudziestej czwartej ostatniego dnia miesiąca grudnia odszedł od nas rok 1931. W przepastnych nurtach wieczności zatonął, różnorodnie przez świadków jego śmierci żegnany.
G. N.
W Indiach wschodnich znajduje się wioska Manapadam, w której do niedawna mieszkała nieliczna bardzo garstka katolików.
Oto wypłynął z mroków biura Komisji Kodyfikacyjnej projekt ustawy małżeńskiej, projekt tak bezbożny i potworny, że chyba tylko z bolszewicką ustawą porównać go można.
S. R.
Przez piaski pustyń - wśród sideł mnogich niebezpieczeństw od wschodu dążą trzej pielgrzymi. Widny z ich twarzy trud zdradza, że przebyli dalekie przestrzenie, lecz oko w błękitach nieba utopione, opromienione blaskami dziwnej gwiazdy szuka tam przewodnika na kierunek coraz dalszej podróży.
Pod koniec listopada [1931] r. doniosły dzienniki stołeczne o samobójstwie 12-letniego chłopca. Przypuszczano, że powiesił się wskutek złych stopni, otrzymanych za pierwszy okres konferencyjny. Lecz po kilku dniach pewna gazeta wyjaśnia przyczynę samobójstwa.
J. N.
Po śmierci św. Franciszka, którego odejście szarpnęło serca tysięcy jego synów duchownych bólem, Antoni udaje się do Włoch na kapitułę generalną. Wybrał się wcześnie, a podróż odbywał morzem.
St. Cor-k
Dziesięć lat minęło, jak "Rycerz" istnieje. Zrodził się on z pragnienia, aby Niepokalana stała się Panią wszystkich serc, dlatego szatan rozpoczął z nim walkę. Lecz "Rycerz" ufał Opiece Tej, Której zdobywał czcicieli słowy pełnymi prostoty a głębokimi w treść.