Okładka

OD WYDAWNICTWA.

Długo czekaliście, Szanowni Czytelnicy, na noworoczny numer "Rycerza". Bo też bardzo się spóźnił, mimo ogromnych z naszej strony wysiłków, aby to przykre opóźnienie zlikwidować lub przynajmniej zmniejszyć. Coś tak samo, jak pierwszy jego numer w r. 1922, który ukazał się dopiero pod koniec stycznia. Ale wówczas biło się 5.000 egzemplarzy, a dziś już pól miliona się drukuje! Stąd i wytężona praca niewiele zmniejsza opóźnienie.

I tę przykrość - bo nas to naprawdę smuci - ofiarujemy Niepokalanej na chwałę, a Was prosimy serdecznie o wyrozumiałość. Dołożymy wszelkich starań, aby numer lutowy wyszedł na czas. Ponieważ drukowany będzie już prawdopodobnie na nowej maszynie, przeto sądzimy że spóźnienia nie będzie lub tylko niewielkie.

Numer obecny jest na lepszym papierze, i odtąd stale tak będzie się ukazywał. Przedpłata jednak pozostaje niezmieniona, tj. 1 zł i 50 gr na rok, a co ponadto, to ofiara. Z ofiar tylko utrzymuje się a rozwija wydawnictwo, bo żadnych funduszów ni majątku nie posiadamy. Tym, którzy nawet tej drobnej ofiary złożyć nie mogą, nadal będziemy wysyłać "Rycerza" zupełnie bezpłatnie. I on niech będzie serdeczną od nas dla wszystkich biednych ofiarą.

Byle tylko ludzkie dusze polepszały się i szerzyła bezgraniczna ufność w przemożne wstawiennictwo i potęgę Niepokalanej, a w sercach by zapłonęła gorąca ku Niej i Jezusowi miłość...

Kalendarz już kończymy wysyłać. Przeszedł objętością nasze pierwotne zamiary. Ma bowiem 160 stron druku i format również większy od poprzednich. A to z okazji 10-lecia "Rycerza", o którym zajmująco opowiada. Kto go już przeczytał, ten przyzna, że jest bardzo interesujący. Zawiera poważne artykuły, opowiadania, nawet ciekawy i oryginalny opis egzotycznych mórz i krajów, bo wrażenia z 6-ciotygodniowej podróży do Japonii.

Ponieważ jednak przy wielkim nakładzie a takiej objętości, koszta ogromnie wzrosły.- i długi nasze również (za sam papier winni jesteśmy ok. 90.000 zł) - musieliśmy ograniczyć nakład kalendarza i wysyłamy tylko tym, którzy go sobie zamówili.

Za wszystko Niepokalanej niech będzie cześć!

Bóg się rodzi

Bóg się rodzi...