S. N.
Nasze skromne pisemko, szerzące cześć Niepokalanej, często myśli swoich pobożnych czytelników kieruje tam, gdzie Przeczysta Dziewica najobficiej rozsypuje łaski. Taką placówką, gdzie Niepokalana szczodrze szafuje łaskami - to Lourdes.
Pewien kapłan i zakonnik z północnej Ameryki, pisze co następuje: Jeden z członków naszej gminy, rodem francuz, już od 30 lat nie przyjmował świętych Sakramentów i jeszcze w tym roku nienawiść swą ku Kościołowi przez to objawił, że swoje najmłodsze dziecko pomimo wszelkich próśb i upomnień, odebrał ze szkoły parafialnej i oddał je do szkoły bezwyznaniowej.
Te słowa radości przypomniały mi brak ukochanego przez wszystkich naszego byłego Przełożonego i Redaktora "Rycerza Niepokalanej" - O. Alfonsa Kolbe, który złożony ciężką chorobą po kilkudniowych bardzo przykrych cierpieniach poszedł po nagrodę do Niepokalanej dnia 3 grudnia [1930] r.
Jakże się cieszę niezmiernie, że cześć Niepokalanej w parafii widzewskiej utrwali się za pośrednictwem "Rycerza Niepokalanej". Uczyniłem wszystko, aby obficie udał się zasiew propagandowy.