W niepowstrzymanym biegu mkną dni i lata życia ludzkiego, wszystko tonie w morzu wieczności, chwila miniona nie wraca nigdy. Życie człowieka jest taka jedną chwilą, chwilą bezcennej wartości, bo za tę chwilę życia, można zasłużyć sobie na wiekuiste szczęście w niebie. Jakże mało jednak jest tych, którzy o tym myślą, dla których Bóg jest celem jedynym.
Każdy pragnie być szczęśliwym, o szczęściu marzy i szczęścia szuka, pośród wielu trudów i mozołów, ale gdy myśli, że już zdobył to szczęście, przekonuje się, że praca jego była daremną, z goryczą patrzy na lata ubiegłe.
Jakaż jest przyczyna tych rozczarowań, jaka przyczyna, że wysiłki często życia całego, nie doprowadziły do upragnionego celu?
Jedyną przyczyną, to wielka pomyłka: dla duszy nieśmiertelnej, dążącej do nieskończoności, szukamy szczęścia ziemskiego i doczesnego. Szczęście takie jest marne i chwilowe, okupione nieraz nieszczęściem drugich.
I gdzież ludzie szukają tego szczęścia?
Jednym zdaje się, że dobra ziemskie będą im szczęściem i zadowoleniem, wytężają wszystkie siły, aby je zdobyć, a kiedy już myślą, im dopięli celu, widzą, że osiągnęli tylko niepokój, przesyt i zniechęcenie.
Tysiączne przykłady pouczają nas, że tak jest w rzeczywistości. Żadna rzecz stworzona nie zaspokoi duszy nieśmiertelnej.
Drudzy szukają innych zwodniczych przyjemności świata, ale rychło znajdują gorycz i przekonują się, w jakim wielkim byli błędzie. Inni jeszcze, upatrują swe szczęście w wyniesieniu się ponad innych, w zaszczytach i honorach, ale gdy osiągnęli wszystko, co zdawało się zadowalać ich wyniosłe ambicje, zobaczyli, że to, czym się ich dusza upajała, było marnym dymem, który wiatr rozwiewa.
Wszelkie starania o szczęście, bez uwzględnienia wyższych pragnień duszy, bez uwzględnienia jedynego celu człowieka, jakim jest Bóg, który nas stworzył dla Siebie, są bezowocne i jednostronne.
Prędzej lub później człowiek przekonuje się, że egoistyczne cele, jakie sobie zakreślił, szukając szczęścia na ziemi, stały się dla niego nieszczęściem.
Czasy dzisiejsze są wielkim potwierdzeniem tej prawdy, są zarazem groźnym upomnieniem, aby ludzkość rychło zawróciła z błędnej drogi, a weszła na drogę przykazań Bożych, na drogę miłości Boga 1 bliźniego, jeżeli nie chce pogrążyć się w otchłań jakiegoś niepojętego chaosu i zguby, do której tak gwałtownie dąży. Czasy dzisiejsze są dowodem, że szukanie dróg dla uszczęśliwienia ludzkości jedynie środkami doczesnymi z zapomnieniem o Bogu, wytwarza tylko zamęt, grozę i nieszczęścia, tak pojedynczych ludzi, jak i całych narodów.
Widzimy też naokoło pychę, nienawiść i samolubstwo, brak wyższych ideałów, wzgardę dla wszystkiego, co dobre i święte, łzy nieszczęśliwych, nędzę i lęk o jutro.
Czy trzeba załamać ręce i beznadziejnie oczekiwać zguby i zagłady?
O, nie!
Jest szczęście wielkie i trwałe zdolne zaspokoić duszę nieśmiertelną, a tym szczęściem jest Bóg i wypełnienie Jego przykazań. Szczęście pochodzące z wiary, nadziei i miłości Boga, wzniesie duszę człowieka nad wszystko, co ziemskie, będzie mu tarczą i obroną we wszelkich przeciwnościach życia. - Człowiek ożywiony miłością Boga, nie dozna goryczy i zniechęcenia, bo serce jego pośród dóbr tego świata, lub w braku tychże, będzie wolne od przywiązania do rzeczy znikomych, znajdzie szczęście w spełnianiu uczynków dobrych i w poświęceniu, znajdzie szczęście w umiłowaniu Woli Bożej. Serce tego człowieka nie zatonie w morzu uciech i przyjemności ziemskich, nie zapragnie chwały i wielkości świata, bo celem jego jest Bóg, a szczęściem chwała Boża i dobro bliźnich. Serce tego człowieka nie załamie się pośród walk i trudności życia bo wzorem i pociechą i nadzieją jego, będzie Chrystus Ukrzyżowany.
Chwila miniona nie wraca nigdy, raz zmarnowane życie, będzie niepowetowaną stratą i może wiekuistym nieszczęściem.
Trzeba więc wznieść oczy i serce swoje do Boga i prosić gorąco, by serce nasze nie błąkało się po ziemi, nie przywiązywało się do rzeczy przemijających, a wtedy będziemy szczęśliwi i wśród największego cierpienia mówić będziemy: Wszystko Jest dobrym, o Panie, co nam ześle Opatrzność Twoja, za wszystko bądź pochwalony, o Jezu, bądź Wola Twoja! Szczęśliwi miłością Boga, znajdziemy też szczęście w miłości bliźniego.