Z życia Niepokalanowa

W czasie trwania "Tygodnia M.I." oddaliśmy się więcej skupieniu, by przez odprawienie ośmiodniowych rekolekcji przygotować się jak najgodniej do samej uroczystości.

Sama uroczystość Niepokalanego Poczęcia wypadła prześlicznie. Ranne odnowienie aktu oddania się Niepokalanej wszystkich niepokalanowian razem i każdego poszczególnie oraz wszystkich instancji Niepokalanowa. Następnie nabożeństwa w kaplicy i wieczorna uroczysta akademia, której największą atrakcją było wysłuchanie przez radio przemówienia O. Dyrektora.

W niedzielę 12 grudnia odbyła się akademia i małe przyjęcie dla okolicznych gospodarzy i naszych sąsiadów. Przybyli na tę uroczystość licznie, mimo złej pogody. Tu znów przemówienia, deklamacje, śpiew, przeźrocza, a zwłaszcza orkiestra oszołomiła i ubawiła, jak przypuszczamy, wszystkich.

We środę 15 grudnia identyczna nieomal, akademia i przyjęcie. Na tę akademię przybyli specjalnie zaproszeni urzędnicy ministerialni, ze starostwa, okoliczne duchowieństwo i ziemianie.

Zakończeniem tych wszystkich uroczystości jubileuszowych była akademia dla niewiast w szopie, przyległej do klasztoru. Chcieliśmy bowiem, by z okazji takich uroczystości nikogo nie ominąć.

W tym czasie gościliśmy serdecznych naszych przyjaciół J.E. ks. bpa Bukrabę i J.E. ks. bpa Niemirę. Dostojni Goście zwiedzili Niepokalanów i byli na naszym wspólnym obiedzie. Przed odjazdem J.E. ks. bp Bukraba w serdecznych słowach przemówił do nas, winszując dotychczasowej pracy i zachęcając do dalszej wytrwałej w duchu pokory św. O. Franciszka.

Poniżej podajemy wyjątek z przemówienia wygłoszonego przez N[ajprzewielebniejszego] O. Prowincjała, w czasie pierwszej akademii.

Dziś obchodzimy jubileusz wielkie go dzieła Niepokalanej. Wiem, że Niepokalana w szczególniejszy sposób opiekowała się tym dziełem, Jej też zawdzięczamy wszystko, co z naszą pomocą się stało.

Milicja Niepokalanej, na której rozwój patrzymy, dlatego cieszy się takim powodzeniem, że jest dostosowana do potrzeb serca ludzkiego, do potrzeb, jakie dręczą serce dzisiejszego człowieka.

Ze wszystkich świąt Najśw. Maryi Panny żadne nie cieszy się takim przywiązaniem, co Niepokalane Poczęcie. Powodem tego jest choćby to, że w żadne inne święto nie przystępuje tyle ludzi do spowiedzi i Komunii Św[iętej] co na Niepokalane Poczęcie. Pochodzi to stąd, że chociaż człowiek upada nisko, to jednak tęskni do czystości serca i spokoju sumienia, do tego szczęścia, jakie panowało w duszy w latach dziecięcych, gdy nie był obciążony grzechami. Człowiek niejako nieświadomie czuje ten swój upadek i przypomina sobie czas, kiedy był bez grzechu i bez winy, czuje, że to było jego ideałem pierwotnym. Wtenczas odwraca się od grzechu i poznaje, że świętość daje prawdziwe szczęście.

Dzisiaj daje się zauważyć wielki postęp na świecie. Ale chociaż na usługach naszych są nadzwyczajne wynalazki, jednak dusza jest zaniedbana i człowiek chcąc podźwignąć się ze swego upadku - szuka pomocy. Właśnie w czci gorącej ku Najświętszej Maryi Pannie ją znajduje.

Nawet greccy uczeni pogańscy, którzy nic nie wiedzieli o prawdziwym Bogu, tęsknili za życiem pięknym. Rzymianie uszlachetniając ducha, stworzyli wielkie państwo. W czasach humanizmu starano się rozwijać duchowe pierwiastki ludzkie, widząc w nich silę i wartość człowieka. I obecnie wielu uczonych katolickich szuka wyjścia z tego zepsucia obyczajów i wreszcie widzi jedyny ratunek w Matce Najświętszej. Dlatego Niepokalana odpowiada dzisiejszym prądom i tendencjom, Ona potrafi w zupełności na te prądy odpowiedzieć i to przyczynia się do rozwoju Milicji do tej sympatii, jaką się cieszy.

Milicja Niepokalanej jest wyrazem potrzeb serca ludzkiego, bo ona ma za cel nie tylko cześć i oddanie się Niepokalanej, lecz także walkę o dusze. Dzisiaj powtarza się, że bojowników nam trzeba więcej niż kiedykolwiek, bo czasy współczesne znamionuje walka. Milicja Niepokalanej odpowiada tym bojowym nastrojom według słów dyplomika: "Podbić cały świat i każdą duszę z osobna dla Niepokalanej".

Zdjęcia z Niepokalanowa 1938

[z lewej]> Ich Ekscel[encje] księża biskupi Bukraba (X) i Niemira (XX) gośćmi w Niepokalanowie. [z prawej] Fragment z dekoracji Figury Niepokalanej na uroczystą akademię.