Z Niepokalaną przez życie

Niepokalana staje zawsze na drodze życia człowieka, szukającego Boga. I nie jest to tylko przypadkowym zjawiskiem, że dążąc do Boga natrafiamy na postać Niepokalanej, że chcąc nawet podnieść się z dna upadku i szukając istoty zdolnej nam dopomóc - dostrzegamy przed sobą Niepokalaną. Niepokalaną: Ideał cnoty i najmilszą Matkę.

Bóg sam postawił ją na drodze naszego życia, niby latarnię morską, ułatwiającą nam dostęp do portu niebieskiego. Bóg uczynił Maryję słupem ognistym, prowadzącym do ziemi obiecanej - do nieba.

Pierwsze bowiem słowa Boga, wlewające otuchę w serce upadłych rodziców, to zapowiedź o przyjściu Niepokalanej i Jej roli w naszym życiu: Położę nieprzyjaźń między tobą (tj. szatanem) i niewiastą (Matką Bożą)... Ona zetrze głowę twoją...

Odtąd Niepokalana łagodna, niebiańsko do nas uśmiechnięta, wpatrzona w Boga i z Jego świętości, czerpiąca zapasy energii do stanowczej rozprawy z szatanem, Niepokalana, której stopa nieugięcie spoczywa na łbie bestii piekielnej - to symbol naszego zwycięstwa nad grzechem. To zarazem ustawiczne dla nas ostrzeżenie, że grzech pierworodny panuje w swoich skutkach na ziemi.

Ostrzeżenie to jest dla nas bardzo potrzebne, gdyż wrogowie religii ośmiewają naszą trwożliwość na widok zła. Pod ich wpływem zapominamy, że z grzechem pierworodnym przyszliśmy na ten świat i chociaż uwolnieni od tego grzechu w sakramencie chrztu św[iętego], to jednak straszne skutki spustoszenia pozostają po nim w naszej duszy.

Zdawało się nam w zaślepieniu, że obok zła możemy przejść swobodnie, że dobrowolne narażanie się na niebezpieczeństwo nam nie zaszkodzi. Tymczasem upadek wykazał coś wręcz przeciwnego. Ale zanim o tym się przekonaliśmy, namiętność wzięła w nas górę, staliśmy się jej niewolnikami.

Sprawiedliwy nawet siedemkroć na dzień upada. Tymczasem w łonie świata przebywają nie tylko sprawiedliwi, ale i jednostki - bodaj czy nie większość ludzi - które zabagniają życie duchowe. Człowiek stał się ciałem, uległ zmysłom, zapomniał o cnocie i o swoim wyższym przeznaczeniu.

Na widok świata upadłego usta nasze szepcą słowa modlitwy Jeremiasza proroka, skarżącego się na złość ludu wybranego i jego straszną niewolę pod tyranią wrogów:

Wspomnij, Panie, na to co nas spotkało, wejrzyj, a obacz zelżywość naszą, za szyje nasze gnano nas, utrudzonym nie dano spoczynku...

Niewolnicy zapanowali nad nami, nie było kto by z rąk ich wykupił... Niewiasty na Syjonie poniżyli i panny w miastach... Ustało wesele serca naszego... Spadła korona (tj. cała nasza godność) z głowy naszej; biada nam, bośmy zgrzeszyli!

Za szyje nasze nas gnano nie dając odpoczynku. Namiętność, jak zauważa św. Jan od Krzyża, nuży nas i dręczy, nie udzielając spokoju, dopóki nie zostanie całkowicie zadowolona, lecz i zaspokojona, upomina się o swoje prawa.

Niewolnicy zapanowali nad nami, gdyż namiętność, która miała nam być uległą, stała się panią sytuacji.

Najsmutniejszy obraz czasów dzisiejszych, to niewiasty i panny poniżone, to całkowite wydanie się na łup zmysłowości.

Skutek to zapomnienia o grzechu pierworodnym i o strasznych skutkach, jakie on pozostawił w naszej duszy. Jedna jedynie Niepokalana wolna była od grzechu naszych prarodziców. Stąd głos Niepokalanej, rozlegający się wśród Pirenejskich gór "Jam jest Niepokalane Poczęcie" - to znak dla nas ostrzegawczy przed upadkiem, byśmy zbytnio nie liczyli na własne siły. Wobec pokus, ponęt grzechu, jesteśmy słabi, o ile Bóg nas nie wesprze. Lecz narażających się dobrowolnie na zło Bóg nie wesprze Swoją łaską. Upadną.

"JAM JEST NIEPOKALANE POCZĘCIE"! Oto na głos ten wynijdź z ukrycia ludzkości upadła!

Wyjdźcie, zwłaszcza wy, młodzieńcy, słabi, lękliwi, dobrowolnie oddający się w niewolę dzikim namiętnościom.

Ukażcie się upadłe panny przed obliczem czystej Dziewicy!

Nie trwajcie dłużej w swym poniżeniu.

Niepokalana 80 lat temu specjalnie okazała się światu, by leczyć nie tylko nędzę fizyczną, ale oczyścić z brudu duszę, podnieść ją moralnie.

W słowach Maryi, wyrzeczonych w Lourdes odtworzone jest całe Jej życie: życie bez grzechu, czyste jak kryształ, życie dziewicze - życie ukryte, pędzone zdała od rozgwaru namiętnego świata, czekającego na swój łup... - życie wzorowej matki, troszczącej się o dziecko, starającej się wiedzieć o każdym kroku swego Syna.

Przez Niepokalaną nastąpiło odrodzenie ludzkości i powołanie jej do życia wyższego. Urzeczywistnienie tego powołania zależy od każdego z nas, od pracy naszej z łaską Bożą, którą otrzymujemy przez Niepokalaną.

- Jam jest Niepokalane Poczęcie! - Orzeczeniem tym wzywa nas Maryja do starania się o niepokalaność naszej duszy.

Ona nam dopomoże, gdyż jest Matką Łaski Bożej.


Nie uspokoję się nigdy, aż upewnię, że Cię serdecznie i stale miłuję, Matko moja, Któraś mnie tak serdecznie umiłowała wtedy nawet, gdym Ci się niewdzięcznym okazywał.

Św. Jan Berchmans