Nie wszyscy może katolicy wiedzą o tzw. "Wielkiej Obietnicy" Serca P[ana] Jezusa. A przecież szkoda byłoby nie skorzystać z takiego przywileju, udzielonego przez Chrystusa ludzkości przez pośrednictwo św. Małgorzaty Maryi Alacoque.
Sama św. Małgorzata tak o tym pisała w maju 1688 r. do Matki de Saumaise (Somez): "W jeden piątek podczas Komunii Św[iętej] powiedział (Jezus) do Swej niegodnej służebnicy następujące słowa:
W nadmiarze miłosierdzia Serca mego obiecuję ci, że miłość tego Serca wszechmocna wszystkim przystępującym przez dziewięć zrzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii Św[iętej] da łaskę pokuty ostatecznej, obiecuję, że nie umrą w stanie niełaski, ani bez sakramentów św[iętych], i że to Serce stanie się dla nich bezpieczną ucieczką w tej ostatniej chwili".
Oprócz tej dał jeszcze Jezus inne obietnice czcicielom Serca swego, jako to: miłosierdzie dla grzeszników, gorliwość dla oziębłych, błogosławieństwo dla domów, w których jest zawieszony i czczony obraz Jego Serca, pociechę w utrapieniach i inne.
Jednakowoż Wielka Obietnica tym góruje nad innymi, że wymaganie ogólnie czci Serca Jezusowego, ale ściśle określonej formy tej czci: Komunii Św[iętej] w 9 pierwszych piątków miesiąca.
W historii były już podobne obietnice: P. Jezus przyrzekł, że kto pożywa Ciała. Jego i pije Jego Krew, będzie miał żywot wieczny. Matka Boża obiecała, że, kto Ją czci, nosi szkaplerz i "umrze w tym znaku, będzie uwolniony od ognia piekielnego".
Pierwsza więc obietnica Pana Jezusa, jest ogólna, druga. Matki Bożej, żąda wytrwania w czci do Niej aż do śmierci; natomiast w Wielkiej Obietnicy Serca P. Jezusa warunki są szczegółowe i można je bardzo dobrze wypełnić na długi czas przed śmiercią. I w tym właśnie tkwi wielkość i niezwykłość tej obietnicy.
Zastanówmy się przeto pokrótce, jakie są jej warunki i znaczenie.
1) Należy przyjąć Komunię Św[iętą] w dziewięć pierwszych piątków miesiąca. Ciągu nie można przerywać, z wyjątkiem, gdyby który pierwszy piątek przypadł w Wielkim Tygodniu.
2) Przyjęcie Komunii Św[iętej] ma być godne, a więc w stanie łaski poświęcającej i w dobrem usposobieniu, to znaczy dla podobania się Bogu, dla pożytku dla duszy, a nie z próżności, dla względów ludzkich. Gdyby więc ktoś przyjął Komunje św. w tej myśli, by potem zaniedbać się w życiu dobrem, oddać się grzechom i nieprawości, ten nie przyjąłby Komunii Św[iętej] godnie i nie wypełniłby warunku postawionego przez Zbawiciela.
3) Ponadto należy przyjąć te Komunje św. w intencji wynagrodzenia P. Jezusowi za zniewagi, doznawane w Najśw. Sakramencie.
Za spełnienie tych łatwych warunków obiecuje P. Jezus łaskę ostatecznej pokuty i śmierci w łasce Bożej i przyjęcie Ostatnich Sakramentów.
Obietnica P. Jezusa wprost i bezpośrednio odnosi się do tych, którzy popadną w grzechy ciężkie. Dla nich Serce Jezusa będzie ratunkiem w ostatniej, krytycznej chwili. P. Jezus z wdzięczności za przysługę, ongiś Sobie wyświadczoną, nie dopuści, by mieli umrzeć w stanie godnym potępienia, ale przez spowiedź, Ostatnie Namaszczenie lub skruchę doskonałą przygotuje ich, by mogli wejść do żywota wiecznego.
Chociaż obietnica P. Jezusa odnosi się do grzeszników, to przecież nie ulega wątpliwości, że i ci, którzy odprawiwszy nowennę 9 piątków, wytrwają w łasce Bożej, będą mieli wiele do zawdzięczenia P. Jezusowi, owszem może więcej, niż poprzedni; większą bowiem rzeczą jest nie upaść w grzech, niż, popadłszy, potem poprawić swe życie.
Dla wszystkich zaś, którzy odbędą tę nowennę łask, Serce Jezusa stanie się bezpieczną ucieczką w tej ostatniej chwili.
Co do wiarogodności tej obietnicy nie ma żadnych wątpliwości i dziś nikt nie ośmieliłby się o niej powątpiewać. Przekonanie to napełnia nas otuchą. Przyznać jednakowoż musimy, że ma za sobą ona tylko pewność ludzką, moralną i darzymy ją wiarą ludzką, nie Boską, nieomylną. Pozostaje przeto nienaruszone orzeczenie soboru Trydenckiego, że nikt z całą pewnością i nieomylnie nie może twierdzić, że dostąpi daru wytrwania w dobrem, chyba, żeby o tym wiedział ze szczególnego objawienia.
Nabożeństwo to nie ma być dla nas bodźcem do popadania w grzechy, ale winno nas podnosić wyżej duchowo. Zawsze z bojaźnią i drżeniem sprawować mamy nasze zbawienie.
Kochany Czytelniku, skorzystaj z tego nabożeństwa, zachowanego dla ludzkości na te ostatnie dni. A poradź je i innym, jeśli im dobrze życzysz. Wielu już w chwili śmierci doznało dobrodziejstwa jego, nawet w sposób cudowny.[1]
[1] Jest książeczka pt. "Wielka Obietnica", str. 224, cena 95 gr (z przes[yłką] 1.10 zł), zawierająca dużo pięknych rozważań i przykładów na 9 pierwszych piątków miesiąca. Do nabycia w administracji "Rycerza Niepokalanej", Niepokalanów, p. Teresin k. Soch., (Wr.)