"W tym znaku zwyciężysz!"

Świat cały stoi na rozdrożu. Skończył się jeden okres dziejów ludzkości. Nie zaczął się - jednak - jeszcze drugi.

Krzyże na polskiej ziemi

Opis zdjęcia powyżej: Na wrogie zakusy nieprzyjaciół Kościoła katolickiego, lud polski odpowiada gorącym umiłowaniem Chrystusa i Jego Krzyża. Po bezbożnym zniszczeniu hitlerowskim powstają na Zachodzie Polski coraz to nowe krzyże przydrożne jako wota wdzięczności za odniesione zwycięstwo i drogowskazy przyszłości.


Przed pokoleniami żyjącymi stoi ciężkie zadanie i odpowiedzialność wobec Boga i ludzkości, wobec przeszłości i przyszłości. Od tego, jaką drogę wybiorą one, zależy przyszłość świata.

Taka chwila wymaga zdecydowania. Wymaga odwagi i wypowiedzenia swoich myśli, dążeń, bez względu na to, co ludzie o tym powiedzą, czy nasze przekonania nie będą "tą przegraną" na chwilę obecną, na dziś.

Zbyt wiele w tej chwili jest takich, co idąc po linii najmniejszego oporu, w fałszywym ujęciu sprawy, dostosowują się do dzisiejszości, po prostu - idą z wiatrem! Dziś tak, jutro tak, byle tylko nie natrafiać na opór! Musimy zrozumieć, że droga to najgorsza. Musimy zrozumieć my, katolicy, że nie chwila to na kompromisy z sumieniem, że może nasza dzisiejsza "przegrana", bo ma "cel daleki" w swoich osiągnięciach, jednak, jesteśmy tego pewni, "zwycięży na wieki"!

Katolicy muszę zrozumieć, że dzisiaj obowiązkiem ich jest stanąć tylko pod jednym sztandarem, na którym widnieją owe wielkie słowa: "W tym znaku zwyciężysz!"

Co znaczy: stanąć pod znakiem Krzyża Św.? Nic innego, jak realizować benedyktyńską dewizę: "Módl się i pracuj".

O wielkości i doniosłości modlitwy wspominać tu nie będę. A praca nasza na czym winna polegać?

Na gruntowaniu, w życiu publicznym i prywatnym, zasad Dekalogu, na realizowaniu najwznioślejszych nakazów Zbawiciela; miłości Boga i bliźniego.

Z miłości i w miłości świat może się odrodzić, a czyż jest piękniejsza miłość, jak zrodzona z Chrystusowej nauki?!

Nie bomba atomowa, nie świstki dyplomatycznych kombinacyj mogą być zadatkiem trwałego i prawdziwego pokoju, lecz - tylko i jedynie - pokój serc ludzkich, zrodzony z miłości Boga i bliźniego.

"Bądź wiecznym pięknem, w wiecznym życia boju" powiada poeta. Takim wiecznym pięknem powinien być katolik właśnie w czasach dzisiejszych. A stanie się nim, jeżeli - zawsze i wszędzie - pamiętać będzie, że jest katolikiem. W życiu prywatnym i publicznym. Jeżeli nie pójdzie nigdy, dla dorywczych zysków, na kompromisy z własnym sumieniem.- jeżeli nigdy nie zdradzi swojego wodza - Chrystusa.

Praca to ciężka i trudna, wymagająca hartu ducha i odwagi cywilnej. Ale praca przynosząca - jeżeli nie dziś, to jutro - obfite owoce. Praca pionierska przygotowywania podwalin pod panowanie Chrystusa-Króla na ziemi.

Praca nie luzem lecz w jedności, bo tylko w jedności stać się możemy silni, masą, z którą liczyć się należy.


Pamiętaj o pokucie w Wielkim Poście i o katolickim obowiązku Spowiedzi i Komunii św. w czasie wielkanocnym!