Na rozognione mózgi i serca agitacją wyborczą rzucamy słowo jedno:
Wybrani przez nas posłowie i senatorowie mają stanowić o tym, jaką Polska nasza będzie.
Oczywiście, że winna być:
1) Bogu wierna,
2) Dla narodu polskiego czujna
Ponieważ zaś Boga prawdziwego głosi jedynie Kościół św. katolicki (nikt tej prawdy nie zwalczył jeszcze, choć wielom ona jest niewygodna!) -
- zaś narodem polskim jest tylko polski naród, tedy:
Polska winna być katolicką i mieć charakter polski.
I tacy tylko ludzie, co to głęboko zrozumieli i w sercach swych czują i życiem okazują i bojować o to będą - mogą być przez nas wybierani.
Przedwyborcze, agitacyjne obiecanki - miną, bo i życie całe przecie minie: staniem w obliczu śmierci, ze spełnionym lub niespełnionym obowiązkiem na sumieniu...
Pytajmy w tym oświetleniu, a nie doczesnych ułud: - Kogo wybierać?...
I radźmy się tych, co po katolicku i po polsku myślą i żyją.
Chwila ważna jest!!
RED.
O bracie! szczęśliwyś jeśli przy śmierci ujrzysz się związany słodkimi więzami ku Matce Bożej! Więzy te są więzami zbawienia, zapewniającymi cię o twym zbawieniu wiecznym; one ci dadzą przy śmierci zakosztować owego błogiego pokoju, który będzie dla ciebie początkiem pokoju i odpocznienia wiecznego.
Św. Alfons Liguori.