Święty we fraku

Spośród procesów kanonizacyjnych, toczących, się w Rzymie, na szczególną uwagę zasługuje proces prof. Contardo Ferriniego. Był to znakomity prawnik włoski. W dwudziestym czwartym roku życia mianowany został profesorem uniwersytetu w Pawii, potem wykładał przez jakiś czas na uniwersytetach w Messynie i Modenie, aż znowu wrócił na stałe do Pawii. Umarł w r. 1902 w 43-cim roku życia. Wydał przeszło 200 prac naukowych, pisanych z ogromną erudycją i ścisłością naukową. Mimo wytężonej pracy naukowej, znajdywał jednak czas i na pracę społeczną. Bronił interesów katolickich na terenie samorządu, a od czasów studenckich był gorliwym członkiem konferencji św. Wicentego a Paulo. Do Komunii św. przystępował codziennie. Prosty, pokorny, pogodny budził podziw swymi cnotami. Gdy zmarł, wkrótce potem katolicy włoscy zaczęli prosić Stolicę Apostolską o wydanie orzeczenia co do cnót jego. W 1909 r. jeden z licznych jego wielbicieli, Papież Pius X., zarządził proces wstępny. Ojciec Św[ięty] Benedykt XV wyraził się: "Kocham świętych w stule i szatach kapłańskich, lecz pragną gorąco ujrzeć na ołtarzach tego wielkiego profesora "perłę laików"; święty we fraku jest zupełnie w mym guście. Świat poznałby jeszcze raz, że świętość to kwiat, który może się rozwijać na wszystkich terenach katolickiego Kościoła".

Wstępny proces ukończony został w lutym br.