Nominacja nowych kardynałów
Drukuj

Ostatni tydzień lutego upłynął w Watykanie pod znakiem podniosłych uroczystości, jakich od dawna nie widziano w mieście świętym. Związane one były z mianowaniem 32 nowych kardynałów.

W poniedziałek (18.2.) odbył się tajny konsystorz, na którym odczytano nazwiska nowych kardynałów, którzy z dalekich nawet stron przybyli osobiście do Rzymu. Na szczególniejszą wzmiankę zasługuje międzynarodowość nowego kolegium kardynalskiego, w skład którego wchodzą przedstawiciele 20 krajów, leżących w pięciu kontynentach świata: poza Europejczykami są w licznej grupie Amerykanie, jest przedstawiciel Afryki i Australii, są również Armeńczyk i Chińczyk. Wielo nowych kardynałów odegrało wybitną rolę w walce z pogańskim hitleryzmem. Powszechną sympatią cieszy się J. Em. Książe Adam Sapieha, duchowy wódz Kościoła i jeden z wodzów Narodu za okupacji niemieckiej; dużo się mówi o arcybp. J Salliege z Tuluzy (Francja) oraz o arcybp. Janie de Long z Utrechtu (Holandia), jako przywódcach ruchu oporu. Podziw wzbudzają dwaj kardynałowie niemieccy: K. v. Gailen, bp. Monasteru i K. v. Preysing. bp. Berlina z powodu bohaterskiego oporu wobec ideologii nazistowskiej.

We wtorek Ojciec Św[ięty] odbierał wizyty od korpusu dyplomatycznego przy Watykanie.

W środę odbyła się ceremonia wręczenia czerwonych biretów świeżo mianowanym kardynałom. Przy tej okazji Ojciec Św[ięty] wygłosił doniosłe przemówienie. Wita w nim senat Kościoła rzymskiego, którego nowi członkowie okryli się chwałą w walkach, jakie prowadzili ostatnio w obronie prawdy i sprawiedliwości. Przyszli obecnie z całego świata do Piotra jako źródła i widomej podwaliny jedności wśród ludzi. Kościół Boży podnosi się dziś wśród rozhukanych fal potopu jako znak ostrzegawczy między narodami, pociągający tych, co doń jeszcze nie weszli, i utwierdzający we wierze swe dzieci, bo z daleka od Boga nie może być sprawiedliwości i trwałej wolności. Papież odrzuca koncepcję zamknięcia Kościoła w krużgankach świątyń. Kościół ma wpływać na całe życie i skupić pod swym sztandarem wszystkich, Nie jest to imperializm, oparty na sile. Kościół doskonali człowieka w głębi serca, a przez to daje naturalną podstawę i spoistość całej budowie społecznej. Choć skupia pod sobą wszystkie narody, zostawia im jednak i ziemię ojczystą i zdrową tradycję przodków, a nie wysiedla. Gdy dookoła wszystko się chwieje, Kościół stoi niewzruszony. Na nim więc muszą się oprzeć dwa filary społeczeństwa: rodzina, by mogła być źródłem i szkołą życia oraz państwo, by było dobrym stróżem prawa; inaczej w rodzinie zanika siła żywotna i wychowawcza, a państwo zatraca swe posłannictwo i uciska człowieka. Gdy współczesny imperializm stacza świat ku przepaści, Kościół rzuca światło na przeszłość, daje moc opanowania teraźniejszości i bezpieczeństwo na przyszłość, a siłę do tego czerpie z życiodajnej ofiary Mszy św. Zaufajmy więc Kościołowi, miłujmy Kościół, dokładajmy starań, by miłowali go wszyscy ludzie. Bądźmy trwałą podwaliną społeczeństwa.

W czwartek olbrzymie tłumy wiernych w bazylice św. Piotra były świadkami barwnej uroczystości nadania kapeluszy kardynalskich 29 kardynałom (trzech było nieobecnych z powodu choroby). Wśród dźwięku srebrnych fanfar wniesiono na lektyce Ojca Św[iętego]. weszli nowi kardynałowie w karmazynowych szatach, w białych futrzanych płaszczach i w szkarłatnych biretach, a chór powitał ich radosnym Alleluja. Następnie do tronu papieskiego podchodził każdy nowy kardynał, a Ojciec Św[ięty] obejmował go i nakładał mu kapelusz, mówiąc: Ku chwale Boga wszechmogącego i ku ozdobie Kościoła przyjmij ten kapelusz czerwony, szczególną oznakę godności kardynalskiej, który ci będzie przypominał, żeś się powinien okazać nieustraszonym aż do wylania krwi dla wiary, pokoju i wzrostu Kościoła Katolickiego. W kaplicy Pieta Papież odebrał przysięgę wierności, potem zabrzmiało potężne Te Deum, po którym kardynałowie złożyli sobie bratnie uściski na znak jedności idei w walce o dobro Kościoła i ludzkości.

W następnych dniach odbyły się nominacje nowych biskupów i nowe kanonizacje.