Iskierki
Drukuj

Z POLSKI

J. E. Ks. Bp Laubitz z okazji swego jubileuszu 50-lecia kapłaństwa ofiarował 50.000 zł na budowę kolonii mieszkalnej dla bezrobotnych m. Gniezna. W związku z tym Zarząd Miejski przeznaczył pod budowę tereny przy ul. Trzemeszeńskiej i przystąpił do realizacji planu Ks. Biskupa. W pierwszych dniach października stanie cała kolonia, która składać się tną z 8 domów mieszkalnych oraz budynku na świetlicę. W domach tych znajdzie pomieszczenie 16 rodzin bezrobotnych.

Bilans handlu zagranicznego na miesiąc lipiec br. przedstawia się następująco: przywieziono zza granicy towarów na sumę 107,198.000 zł, a wywieziono za 95,798.000 zł. Na ujemne saldo wpłynął częściowo przywóz towarów z Niemiec z tytułu likwidowania zamrożonych należności za tranzyt kolejowy przez Polskę. Przywóz tych towarów nie spowodował jednak odpływu waluty z Polski.

Iskierki 10/1938, s. 313-315

Opisy zdjęć powyżej:

  1. [u góry z lewej] W Ryni nad Narwią zorganizowano obóz junaków radiotelegrafistów. Na zdjęciu fragment obozu i klomb z herbem Krakowa.
  2. [u góry z prawej] Na szczycie góry Pop Iwan (Huculszczyzna) otwarto obserwatorium astronomiczno - meteorologiczne Im. Marsz. Józefa Piłsudskiego.
  3. [z lewej, drugie od góry] Zbrojenia świata ani na chwilę nie ustają. Dają temu wyraz odbyte ostatnio manewry wojskowe w Anglii, Francji, Italii, a ostatnio w Niemczech. Oto odczepione od płazów angielskich: bomby lotnicze wędrują z powrotem do arsenału tym razem nie przyniósłszy nikomu zagłady.
  4. [od dołu z lewej] Podczas gdy w miesiącach letnich pod wpływem tropikalnych promieni słonecznych każdy szuka odrobiny chłodu to na wysokich szczytach gór leżą śniegi. Tu, zamiast nad morze wyruszają rzesze letników, aby w otoczeniu zimy spędzić dni wakacyjnego wypoczynku. Na jednym z wyższych szczytów Alp - na lodowcowym szczycie Jungfrau (11.385 stóp) znajduje się najwyższe w Europie obserwatorium meteorologiczne. W lodowcu wykuty jest "pałac lodowy", w którym uprawiane są sporty zimowe w lecie.
  5. [od dołu z prawej] Zamieszki wojenne na Dalekim Wschodzie utrudniają normalną pracę szkolną. Lecz ludność Chin potrafi sobie zaradzić, przenoszą całe szkoły w miejsca górzyste i w ciemnych pieczarach nauka odbywa się normalnie. W takich warunkach znalazła się prefektura Apostolska w Czuczin, która prowadzi małe seminarium tubylcze. Kiedy stan wojenny zniewolił seminarium do zmiany miejsca, wyprowadzono się do jakiejś willi u podnóża góry. Ponieważ willa była za szczupła wykopano w ziemi cztery duże jamy i tu urządzono sypialnię dla seminarzystów, oraz "pokoje" dla księży profesorów. W takich pomieszczeniach zazwyczaj mieszka biedna ludność wiejska. Oto warunki w jakich musi przebywać niejedna misja katolicka, by swej pracy apostolskiej nie przerywać.

Że duch polski nie zna nienawiści do swych wrogów może posłużyć piękny czyn harcerzy polskich. W Szobiszowicach (na Śląsku) obozowali harcerze polscy. W sąsiedniej wsi, Żermańcach w zabudowanie gospodarza Bartka uderzył piorun. Harcerze zaalarmowali całą wioskę i przeprowadzili tak energiczną akcję ratunkową, że zdołali opanować pożar przed przybyciem straży pożarnej. Kilka dni przed wypadkiem w Szobiszowicach rozdawano anonimowe, czeskie ulotki, skierowane przeciw polskim harcerzom, a przepełnione nienawiścią do wszystkiego co polskie. Ta propaganda jednostek nie przeszkodziła jednak, by polscy harcerze w tak tragicznej chwili okazali polskie i katolickie sumienie. Należy zaznaczyć, że wioskę tą zamieszkują sami Czesi.

Pod względem spożycia cukru stoimy na szarym końcu wśród narodów cywilizowanych. Na przeciętnego mieszkańca Polski spożycie cukru rocznie wypada 11,2 kg! Natomiast Duńczyk spożywa ponad 50 kg rocznie; Anglik, Amerykanin, Szwed od 45 do 50 kg; Holender - 36 kg; Belg, Austriak i Francuz od (25-30 kg; Niemiec 19 kg; Czechosłowak - 18 kg a nawet mieszkańcy obecnie ubogiej Hiszpanii konsumują więcej cukru niż Polacy... Na ten smutny stan rzeczy wpływa to, że zbyt dużo cukru wywozimy za granicę, sprzedając go tam po 15 gr. za kilogram.

W połowie sierpnia br. bawiła w Centralnym Okręgu Przemysłowym wycieczka kupców z woj. poznańskiego i pomorskiego celem zaznajomienia się z terenem i zbadania warunków możliwości pracy kupieckiej w C.O.P. Trzeba zaznaczyć, że przed kupiectwem polskim otwierają się w COP poważne możliwości... Miasta i miasteczka są bardzo zażydzone. Szereg branż pozostaje całkowicie w rękach żydowskich. Kupców polskich jest bardzo mało. Dlatego konieczny jest napływ elementu polskiego.

W powiecie olkuskim zjawili się "badacze Pisma Św.", rozdając wśród miejscowej ludności przeróżne pisma sekciarskie. W Bożej Woli (gm. Poręba Dzierżna), spotkała ich zasłużona odprawa. Mieszkańcy tej wioski odebrali sekciarzom posiadane broszury, które spalili, wznosząc okrzyki: Niech żyje Chrystus Król! - Niech żyje Papież! - Precz z sekciarzami!

Koszty polskiego lotu do stratosfery z Doliny Chochołowskiej pod Zakopanem są bardzo znaczne. Według przewidywań koszt tej imprezy wyniesie bez mała milion złotych. Suma ta pokryta będzie z funduszów przeznaczonych na popieranie badań lotniczych.

ZE ŚWIATA

W Syberii przebywa dotychczas ok. 70.000 jeńców wojennych przeważnie Chorwatów, Rusinów i Polaków, którzy w czasie Wielkiej Wojny dostali się do niewoli. Są oni traktowani jako jeńcy - jak opowiada pewien zbieg Chorwat. Wielu z nich przebywa w obozach robotniczych, gdzie panuje ostry system. Większość straciła już nadzieję powrotu do swych rodzin.

Chińskie straty od wybuchu konfliktu oceniane są przez oficjalne koła japońskie na 1.300 tysięcy z czego przeszło pół miliona zabitych. Straty japońskie wynoszą natomiast około 37 tysięcy zabitych. Zajęty przez Japończyków obszar w Chinach wynosi 1.249 tysięcy kilometrów kwadratowych, czyli przekracza przeszło trzykrotnie obszar Japonii. Liczba mieszkańców na zajętym obszarze Chin wynosi przeszło 132 milionów.

Do jakiego stopnia komunizm panuje w Meksyku niech poświadczy fakt. W mieście Singuilucan w st. Hidalgo policja siłą zmusiła proboszcza do zejścia z ambony w czasie wygłaszania kazania, ponieważ w kazaniu "obrażał komunizm".

Rząd włoski wydał dekret mocą którego od roku 1938/39 nie mają być przyjmowani na uniwersytety włoskie studenci żydzi. Zakaz ten odczuje najbardziej młodzież żydowska z Europy Środkowej i Wschodniej. Z tych właśnie państw reprezentowani byli żydzi najliczniej w Bolonii, Padwie, Peruggii, Pizie i innych uniwersytetach włoskich.