Kochani Bracia i Siostry, stojący pod białym sztandarem Niepokalanej Panienki! Zwracam się do was z gorącym wezwaniem, abyście podwoili starania wasze w jednaniu nowych czytelników "Rycerzowi Niepokalanej".
Czy nie stać was na te marne parę groszy rocznie? A kogo nie stać, ten może przecie otrzymywać "Rycerza Niepokalanej" bezpłatnie. Więc jednajmy prenumeratorów, aby Niepokalana Panienka miała czcicieli w każdym domu: czy w pałacu możnych, czy w suterynie szarego robotnika, czy pod strzechą wieśniaka - w każdej bibliotece, w każdej szkole, we wszystkich urządzeniach państwowych czy jakichkolwiek innych. Aby cały naród nasz polski znalazł się jak najprędzej pod opieką Niepokalanej!
Kochani czytelnicy! Otrzymując "Rycerza", nie potrzebujecie już zbytnio dbać o gazety z sążnistymi artykułami: w "Rycerzu Niepokalanej" znajdziecie wiele wiadomości streszczonych w Iskierkach czy Kronice. Czytajcie więc sami i jednajcie prenumeratorów! Niech nakład tego pisemka wzrośnie do 260 tysięcy, a gdy będzie taka liczba czytelników, to może nawet "Rycerz" częściej niż raz na miesiąc wychodzić będzie. A wtedy tym skuteczniej będziemy mogli stanąć pod sztandarem Niepokalanej Panienki do walki z rezszalałym bolszewizmem i masenerją. - Zwracam się do ciebie, który czytasz obecnie te słowa: postanów sobie już teraz zjednać dla "Rycerza" chociaż 10 prenumeratorów i uczyń to rychło, a Niepokalana stokrotnie ci to wynagrodzi.
O Maryjo Niepokalana! My, rycerze Twoi, pragniemy Ci gorąco służyć i Twoje panowanie rozszerzać! Niech zagrzmi z piersi całego Narodu Polskiego jeden, potężny głos: - Królowo Korony Polskiej, módl się za nami!
Dop. Red.: Bardzo prosimy wziąć pod uwagę ten "Głos robotnika" i zaznajamiać z "Rycerzem Niepokalanej" zwłaszcza liczne, szare rzesze robotnicze, jakże często duchowo zupełnie prawie zaniedbane!... Autor powyższego artykułu nadesłał już wpierw 24 adresów robotniczych, a równocześnie z artykułem - jeszcze 15... I świadczy, że "Rycerz Niepokalanej" został przyjęty między robotnikami bardzo dobrze i mile jest wszędzie widziany. Prosimy również nie zrażać się, jeśli na podany adres nie natychmiast "Rycerz" wysłany będzie: sprawność i szybkość załatwiania korespondencji, zwłaszcza w okresie ruchawki noworocznej, zależeć będzie niemało od nowych powołań zakonnych, napływających do Niepokalanowa ze sfer znów inteligentnych: administracja bowiem nasza, prowadzona siłami domowymi, wciąż nowych i coraz liczniejszych sił potrzebuje. Kto tedy z młodzieńców, wśród tego miesiąca Niepokalanej, grudnia, odczuje w sobie głos wzywający go na służbę, do dworu Tej Najlepszej Matki, w Niepokalanowie, niech z pomocą spowiednika wybada wolę Bożą...