- Dlaczego niektóre czasopisma katolickie nie uważają na ilustracje i podają rzeczy niestosowne ubliżające skromności tak w tekście jak i w ogłoszeniach?...
- Dlaczego sporo czasopism, skądinąd zdrowych, nie dostrzega, że przedrukowując żarty, które godzą w nierozerwalność Sakramentu małżeństwa, przez to samo współpracują z otwartymi wrogami religii i ojczyzny, o tyle skuteczniej, że nieznacznie i wpośród
tych, którzyby przewrotnego pisma nie wzięli do ręki?...
- Dlaczego czytelnicy tych pism nie domagają się skutecznie usunięcia takich chorobliwych objawów?...
- Dlaczego po kościołach widać wśród nabożeństwa tylu chrześcijan - katolików, na których ustach trudno dostrzec szeptu modlitwy?...w których rękach nie widać ani różańca ani książeczki?...
- Dlaczego?...