Dla Niepokalanej

Niesiemy sztandar w świat daleki,
Niepokalanej w blaskach zórz
Skłonią się ludy schylą wieki,
Ona zwycięży wroga, dusz!

(z hymnu M.I.)

W miłym nastroju mijały nam dni - święta obchodu pamiętnych rocznic: 20-lecia "Milicji Niepokalanej" i 10-lecia Niepokalanowa, z którego pragniemy wypuszczać we wszystkich kierunkach Polski i całego świata promienie zapalające znicz większej miłości do Niebieskiej Matki.

W tych dniach, łącznie z Drogimi Czytelnikami "Rycerza Niepokalanej" i Członkami M.I., przeżywaliśmy radosne chwile. Była to radość dzieci cieszących się z tego, że ich Matka jest przez drugich więcej znana i kochana.

Przeszłość jednak już do nas nie należy - przed nami stoi przyszłość, w którą musimy rzucić nasz zapał, ofiarny czyn dla chwały naszej Hetmanki.

Myśl o przeszłości pobudza nas do heroizmu w służbie Niepokalanej na przyszłość.

Cóż bowiem okazało nam 15-lecie "Rycerza" i 10-lecie Niepokalanowa?

Pisaliśmy już o tym, że każda deska, każda cegła, z których powstały domy niepokalanowskiej zagrody, to wynik Waszego zrozumienia.

Niespotykana dotychczas w Polsce wielka liczba prenumeratorów.- jaką posiada "Rycerz" - to odpowiedź przez Was dana czynem na nasz apel w sprawie przysyłania nam adresów nowych czytelników. W 10-letniej służbie całkowitego oddania się Niepokalanej, serdeczna nić przyjaźni łączyła nas z każdym rokiem, przyjaźń ta umacniała się i krystalizowała na podstawie głębokiego zrozumienia posłannictwa Niepokalanej.

Możemy przeto, ufając w Wasz zapał, przedstawić Wam, Drodzy Czytelnicy, dalsze życzenie.

Otóż uroczystości minione, to według naszej myśli tylko wstęp do obchodu 25-lecia "Milicji Niepokalanej". Pozostaje nam pięć lat, w których mamy wykazać naszą sprawność w służbie Niepokalanej.

"Nie kto inny - pisze pewien Członek M. I. - tylko my, członkowie Milicji Niepokalanej, powinniśmy ukazywać innym dobroć i dziewiczość naszej Hetmanki. Powinniśmy się o to starać, by we wszystkich duszach posłać Niepokalanej zajaśniała przez wzniosłość życia, by wszyscy utwierdzeni zostali w wierze w Jej orędownictwo w niebie i by dusze wszystkie do Jej duszy słały się podobne".

Początkowy wysiłek każdego członka M. I. dla Niepokalanej w pierwszym roku z tego 5-lecia powinien zaznaczyć się w pozyskaniu jednego członka do Milicji Niepokalanej.

Niewielki to nakład sił. Ale zbiorowy skutek będzie olbrzymi. Pamiętajmy zatem, żeby w tym roku samemu zapisać się do Milicji Niepokalanej - o ile kto z Czytelników "Rycerza" jeszcze do niej nie należy, i - o jednego więcej zasilić szeregi tych, co bezgranicznie oddają się na własność Niepokalanej w Jej Milicji.

W tej intencji módlmy się razem, bo jak mówią święci, Niepokalaną poznać i Ją ukochać - to szczególna łaska Boża.