Runęły wyniosłe trony, posiadaczy ich pochłonęła zimna mogiła, a pleśń zapomnienia otacza ich coraz większa.

Lecz jest jeden Władca, jeden Pan i Król nad króle, Którego mgła niepamięci nigdy nie ogarnie, Którego królestwa nikt, choćby najmożniejszy, zniszczyć nie potrafi.

Króla Tego nie obierały głowy ludzkie, lecz królem nad światem postanowił Go Ten, Który jeden może mówić o sobie: "Jam jest, którym jest od wieków i na wieki".

Ten to Bóg Wszechmogący przypomina dziś znowu światu te pamiętne słowa, które ongiś mnogie rzesze ludu, nad Jordanem zgromadzonego, słyszały: "Ten jest Syn Mój Miły, w Którym Sobie upodobałem, Jego słuchajcie".

Słuchajcie Jezusa Króla, słuchajcie, choć nie zmusza On do słuchania bagnetem żołnierza, czy kulomiotem.

Bo czyż nie godny On najwyższej miłości, czyż nie wykupił nas z mroków piekła krwią przelaną na krzyżu?

Ma Jezus - Król, zapas nieskończonego miłosierdzia, lecz drwić z Siebie nie pozwoli, a ci, którzy nie chcą być rządzeni Jego miłosierną ręką, wpadną w ręce Jego nieubłaganej sprawiedliwości. A Pismo Św[ięte] mówi: "Straszną jest rzeczą wpaść w ręce Boga sprawiedliwego". Dziś wybieraj rządy Jezusa-Króla miłosierdzia, czy Króla - Sędziego sprawiedliwego. Innego wyjścia nie masz.

W święto Jezusa - Króla wołajmy z pełnym miłości poddaniem się: "Jezu Chryste, Tobie służyć pragniemy wiernie, a życiem chrześcijańskim, zgodnym z Twoją Wolą Najświętszą, stwierdzać tę poddańczość i wierność naszą. Króluj nam miłościwie i podbijaj coraz to nowe serca i dusze dla Siebie. Posiądź najpierw nas, bo do Ciebie należeć chcemy, Twoją pragniemy być własnością. Króluj nam, rządź nami teraz i w wieczności!