Wniebowzięcie Maryi

Dzień wstąpienia w niebiosa Maryi nie tylko ma być powodem do przyozdobienia świątyń Pańskich i domów w kwiaty, do przynoszenia różnego rodzaju płodów ziemi i bukietów wonnych do naszych kościołów, do poświęcenia, według pięknego staropolskiego zwyczaju, ale także pobudką do korzystania z Jej tam pobytu.

Dziś Matka i Opiekunka wszystkich chrześcijan, wstępuje z duszą i z ciałem do niebieskiego Syna. Opuszcza Maryja siedlisko płaczu, aby królować w świętem miejscu i tam z matczyną troskliwością jednać Boga dla nas.

W dwadzieścia lat po śmierci Chrystusa, Maryja spieszy w triumfie do nieba, a Syn Boży wychodzi na Jej spotkanie. Wita On Ją czule, boć to Matka Jego. Składa Maryi dzięki za usługi wszelkie około wychowania Jego na ziemi. Całe niebo wychodzi na powitanie Maryi, ponieważ Ona Swą świętością i dziewictwem zrodziła wszystkich tam się znajdujących. Otrzymuje Ona teraz zapłatę wielką, a Bóg w Trójcy Jedyny oddaje Jej królestwo nad ziemią i niebem. W Jej świętą opiekę składa wszystkie zasługi i skarby potrzebne do zbawienia.

Odtąd staje się Maryja Królową Berło Swej mocy rozciąga Ona nad wszelkiem stworzeniem Wszystko poddane jest Maryi, i jak słusznie śpiewamy, odtąd "Jej berła ląd i morze słucha".

I nam trzeba dążyć do nieba, do krainy wesela i tam odpocząć po walkach i boleściach życia. Mamy być w niebie bośmy dla nieba odrodzeni chrztem św[iętym]. Ale sami siłą naszą nie dojdziemy do chwały nieskończonej. Potrzebujemy do tego pomocy wyższej, Pomocą tą - to łaski, to dary Boże, które Maryja hojnie rozdaje komu zechce i kto Ją o nie prosi. Nie słyszano jeszcze, aby ktokolwiek do Niej się udał, nie otrzymał łaski - nie trafił do nieba. Jej potęga to sprawia.

Przepełniajmy przeto serca nasze radością na myśl o Jej niezrównanej potędze, która polega na pośrednictwie za nami. "Czyjeż wstawienie może się zrównać ze wstawieniem Matki?" - pyta św. Bernard. Ona wszystko może uzyskać przez Boga, bo Bóg wszystkie prośby Maryi wysłuchuję z wdzięczności za Jej trudy około wychowania Jezusa.

Jeżeli Maryja jeszcze za życia wiele dobra dla ludzi uprosiła to o ileż potężniejszą musi być Jej prośba teraz, gdy On znajduje się obecnie po prawicy Majestatu i wywyższeń9 jest ponad wszelkie Chóry Anielskie. Jedno westchnienie Maryi ma większą moc u Boga, niż prośby wszystkich ŚWJP, tych. Św. Bernard, wielki czciciel Panienki Niepokalanej, nawet odważył się mówić, że "pośrednictwo Maryi u Jezusa jest wszechmocnym".

Pokładajmy zatem ufność w Pannie Możnej. Podnieśmy serca nasze w dzień Jej uroczystości w górę i wołajmy: "O Matko Potężna, chwalebnie wstępująca do nieba, nie gardź nami, ale spraw, abyśmy żyjąc pobożnie w łasce, z Jezusem i z Tobą żyli wiecznie. O Maryjo, Tyś nadziei nasza".