Wielkie wydarzenie i wielka w Kościele radość!

Z gazet, opowiadań, a może i z kazalnic wiemy już wszyscy o tem wielkiem wydarzeniu, jakie miało miejsce w Rzymie: oto w sam dzień poświęcony pamiątce Objawienia się Niepokalanej w Lourdes, dnia 11 lutego b. r., nastąpiło podpisanie ugody między Stolicą Apostolską a państwem Włoskiem, dzięki czemu Ojciec św. odzyskał zupełną wolność i władzę nad Watykanem i okolicznemi zabudowaniami. Tereny zaś dawnego państwa Kościelnego, zagrabione w roku 1870 i wcielone do nowotworzących się wtedy Włoch, zgodził się Ojciec św. pozostawić przy tem państwie. Nastąpiło porozumienie i zgoda. Przyczem państwo Włoskie, dotychczas żadnej łączności nie utrzymujące ze Stolicą Apostolską, nawiązało z Watykanem ścisłe stosunki, naprawią szkody, przyjęło podobny nieco do polskiego Konkordat, wprowadziło u siebie śluby kościelne i t. d. Z terenu przyznanego Ojcu św. utworzono tak nazwane "Miasto Watykan" i władze włoskie zobowiązały się i przystąpiły natychmiast do budowy tam osobnej linii kolejowej ze stacją dla użytku Ojca św. i jego dworu, a także poczty, telegrafu i radja. Ojciec św. będzie tedy panem na terenie "Miasta Watykan" od nikogo i w niczem niezależnym i będzie mógł swobodnie sprawować władzę nad Kościołem Bożym, nie licząc się z żadnem państwem, czy mu się to podoba, czy nie podoba: chwała Boża i dobro dusz przedewszystkiem!

Taka to radosna nowina rozbrzmiała na cały katolicki świat w pięćdziesięciolecie kapłaństwa Ojca św!