Niedawno wiedeński "Tagblatt" nazwał opata z Schlierbach ks. dr. Alojzego Wiesingera, ukrytym socjalistą zarzucając mu, że w pewnym odczycie w Wiedniu ujawnił sw socjalistyczne poglądy. Na to opat Wiesinger nadesłał dziennikowi wyjaśnienie, w którym między innymi powiada: "Gdy się, słyszy poglądy socjalne, zaraz się mniema, że pochodzą one od socjalizmu, że są socjalistyczne i że wypowiada je socjalista. Nie prze suwa się nawet, że to wszystko, co jest w socjalizmie dobrego, od dawna było społecznym dobrem chrystjanizmu; tak jest, dobrem nawet w czyn wcielanym, dopóki chrześcijaństwo władało uczuciami - a dziś dlatego tylko nie ma sprawiedliwości socjalnej, iż ludzie uwalniają się od przykazań chrześcijaństwa". Kto zna naukę Chrystusa i Jego Kościoła, ten musi przyznać słuszność tej trafnej odpowiedzi.
Wiele mówiąca odpowiedź
4 (76) 1928, s. 114