Św. Antoni Padewski - Doktorem Kościoła
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 6/1946, grafika do artykułu: Św. Antoni Padewski - Doktorem Kościoła, s. 136

W Lizbonie, w kościele św. Antoniego, wybudowanym na miejscu, gdzie święty przyszedł na świat, Kardynał Goncalves Cerejeira, Patriarcha Lizbony, odczytał bullę papieską, ogłaszającą św. Antoniego z Lizbony[1] Doktorem Kościoła.

"Wesel się, żyzna Portugalio, - pisze Papież Pius XII - ciesz się, owocna Padwo, boście przyniosły ziemi i niebu bohatera, jaśniejącego niby słońce nie tylko świętością życia i sławą cudów, ale w równej mierze promieniującym blaskiem Boskiej nauki, którą oświecił cały świat i do dziś jeszcze rzuca nań żywe światło.

Kto czytał uważnie "Kazania" św. Antoniego, głosi dalej bulla, ten odkrył w świętym z Padwy świetnego znawcę Pisma Św., wybitnego teologa, zgłębiającego bystro poważne kwestie dogmatyczne, a przede wszystkim mistrza w wyjaśnianiu zagadnień ascetycznych i mistycznych.

Sprawę przyznania św. Antoniemu tytułu Doktora Kościoła wniósł do Stolicy Apostolskiej w 1931 r., z okazji 700-setnej rocznicy śmierci świętego, Zakon Braci Mniejszych. Prośbę swą powtórzył za obecnego pontyfikatu, a Ojciec Św[ięty] polecił ją rozpatrzyć świętej Kongregacji Obrządków.

Kongregacja ta, trzymając się przepisów Papieża Benedykta XIV, według których Doktorem Kościoła może zostać tylko ten, kto odznacza się nadzwyczajną świętością życia i wybitną wiedzą Bożą oraz otrzyma wyraźne orzeczenie papieskie, stwierdziła, że św. Antoni cieszy się wymaganymi przymiotami i na tajnym głosowaniu 12 czerwca 1945 r. dała swoją aprobatę na ogłoszenie tego świętego Doktorem Kościoła.

Uroczyste ogłoszenie nastąpiło w tym roku - św. Antoni Padewski został formalnie uznany za Doktora Kościoła.

MATKI WYMODLIŁY KAPŁANÓW

Jedno z miasteczek w północnych Włoszech liczyło 4.000 mieszkańców, a nie miało, żadnego kapłana. Prośby u biskupa nic nie pomogły. Biskup nie miał kogo tam posłać. Postanowiły więc matki wymodlić sobie kapłanów. Co tydzień schodziły się w kościele i ofiarowały swe modlitwy na ten cel. Skutek był taki, że w przeciągu 50 lat wyszło stamtąd 500 kapłanów i powołań zakonnych.

POŁOŻYĆ KRES NIENAWIŚCI

W czasie działań wojennych w 1943 r. wojska angielskie zniszczyły pałacyk historyczny pewnego Włocha, który dużo wycierpiał od faszystów.

Jeden z jego synów na widok ruiny odezwał się: "Wystawimy tu kamień pamiątkowy, by nikt nie zapomniał naszej straty".

"Nic podobnego - odpowiedział ojciec. - Zbudujemy raczej kościół na cześć Matki Bożej Dobrej Rady. To pokolenie ma już dość nienawiści".


[Opis zdjęcia powyżej] Cudowny obraz św. Antoniego z Padwy, ocalały wśród ruin kościoła OO. Franciszkanów w Warszawie, cieszy się nadal wielką czcią Warszawian.


[1] W Portugalii św. Antoni Padewski jest znany pod nazwą św. Antoniego z Lizbony.