Rycerstwo wobec Papieża

Milicja Niepokalanej powstała na tle walki masonerii z Papiestwem. Jak w średniowieczu "biedaczyna z Asyżu" uratował Kościół, zagrożony sekciarstwem i zepsuciem moralnym; tak i teraz do rozprawy z zaciekłym wrogiem Kościoła, który minował już Opokę Piotrowa, Stanął syn duchowy św. Franciszka, Maksymilian Kolbe. Szaleństwem było to przedsięwzięcie dla młodego, gruźliczą krwią plującego kleryka, ale rycerski Polak nie mógł ścierpieć szkodliwej działalności masonerii rzymskiej, której był świadkiem.

Masoneria wsparła się na potęgach ciemności (Pius IX nazwał ją "synagogą szatana") - O. Kolbe oprze się na Tej, co starła głowę węża piekielnego, co wszystkie herezje sama zniszczyła na całym świecie, na Niepokalanej. Stowarzyszenia masońskie wytworzyły prąd naturalizmu, usuwający Boga z wszystkich dziedzin życia - O. Maksymilian zapoczątkuje ruch maryjny, Milicję Niepokalanej, która Boga przywracać będzie duszy, rodzinie, społeczeństwu. Któż zdoła pokonać Niepokalaną i masy oddanego Jej ludu? To bastion Kościoła i Papiestwa.

My - Rycerstwo Niepokalanej jesteśmy spadkobiercami myśli bohatera oświęcimskiego. Iść nam trzeba wiernie w jego ślady i słuchać jego głosu. Jak on, tak i my walczmy pod sztandarem Maryi za Kościół. Pomnóżmy dotychczasowe wysiłki. Bo na Kościół, a w pierwszym rzędzie na Papieża, wali dziś huraganowy atak ze wszystkich stron. Propaganda fałszu obliczona jest na to, by osłabić przywiązanie wiernych do Ojca świętego, by potem oderwać narody katolickie od Opoki, na której Chrystus zbudował swój Kościół, by wreszcie po usunięciu z fundamentu i odcięciu od źródła nadprzyrodzonej siły i światła, narody te stały się tym, czym protestanckie i schizmatyckie - podglebiem bezbożnictwa.

Jak zwalczać zło? Przede wszystkim okażmy pełne zaufanie dla Ojca Św[iętego]. Pius XII jest prawowitym następcą św. Piotra, czuwa nad nim Duch Św[ięty], w szczególnej opiece ma go Niepokalana, której Sercu cały świat poświęcił, nic więc dziwnego, że należy do serii wielkich i świętych papieży, że ku wściekłości wrogów mądrze i po ojcowsku kieruje Kościołem, że dziś ku Stolicy Piotrowej zewsząd, nawet z krajów pogańskich, zwracają się oczy jako ku jedynej nadziei pośród powszechnego zamętu. Pius XII w czasie wojny bronił sprawy Polski tak, że w nim "mieliśmy - jak powiada bp Gawlina - jednego wielkiego przyjaciela i pomocnika". Pius XII potwierdził na nowo i pobłogosławił Milicję Niepokalanej, nazywając ją "instytucją opatrznościową". Jeżeli tak, to mima powodzi kłamstwa, która każdej chwili może przybrać na sile, ufajmy całkowicie sternikowi łodzi Piotrowej, kochajmy czciciela Niepokalanej i przyjaciela Polaków, idźmy posłusznie za głosem swego Wodza!

Rozszerzajmy zaufanie dla Ojca Św[iętego]. Za dużo jest jeszcze u nas bezmyślnej wiary dla kłamców, za wiele rozgoryczenia. Trzeba światła, jasnego, ciepłego. Rolą Rycerstwa - uświadamiać. W związku z 9 rocznicą koronacji Piusa XII na Papieża (12 marca) bierzmy udział w nabożeństwach w intencji Ojca Św[iętego], urządzajmy akademie papieskie, żądajmy szacunku dla Głowy Kościoła. Publicznie i prywatnie mówmy prawdę o Ojcu Św[iętym] i Kościele. Jest nas dużo. Niech każdy Rycerz i Rycerka przeczyta w marcu swoim znajomym choć jeden artykuł w obronie Papieża z pism katolickich[1].

I spieszmy z pomocą Ojcu Św[iętemu] Jego sprawa jest naszą sprawą. Pragnie on naszej modlitwy i współpracy, bo w dzisiejszej sytuacji potrzeba mu dużo sił z nieba i sprzymierzeńców na ziemi. Liczy szczególnie na stowarzyszenia mariańskie, które nazwał "wybranym wojskiem pomocniczym Kościoła, zorganizowanym na walk-; bez oręża pod sztandarem Maryi Dziewicy". Z miliona serc rycerskich niech płynie żarliwa modlitwa za Ojca Św[iętego] i w intencjach Ojca Św[iętego]. A z modlitwą łączmy nasze życie katolickie w duchu Niepokalanej, życie odważne, gdyż "w dniach walki - jak mówił Pius XII ,w orędziu wigilijnym - wasze miejsce jest na przedzie, na froncie, bo bojaźliwi są bliscy dezercji i zdrady". Nie zdradzili Polacy Kościoła i Papiestwa w ciągu tysiąclecia. Nasza wierność dla Chrystusa, dla Jego Kościoła, dla Jego Namiestnika pozostała niewzruszona. I dziś nie zdradzimy, i jutro pozostaniemy wierni. Skupiajmy się tylko coraz liczniej i walczmy coraz gorliwiej pod sztandarem Niepokalanej!

[1] W "Rycerzu Niepok[alanej]" można znaleźć artykuły o Ojcu Św[iętym] w numerach 1, 2 i 3 z 1945 r., 1,3. 7 i 11 z 1946 r., 3 i 12 z 1947 r.