"Rozwój i Postęp" - to hasła, które dzisiaj po całym świecie rozbrzmiewają i wielu budzą z uśpienia, ociężałości, wielu skłaniają do pracy, do działania. Stąd widzimy usiłowania na każdem polu działalności ludzkiej; wszyscy starają się o rozwinięcie tej lub owej nauki, tego lub owego rzemiosła, o udoskonalenie tego lub owego wynalazku. I słusznie, gdyż człowiek będąc obdarowany rozumem i wolną wolą, zdolny jest do ustawicznego doskonalenia się i rozwijania swych władz tak duszy jak i ciała. Zastój wszelki i brak ruchu ludzkości wielkie szkody wyrządzał i wyrządza; świadczy o tym wymownie historia. Gdziekolwiek społeczeństwo jakieś na chwilę zadowolone zdobyczami swej kultury, oddało się spokojnemu i bezmyślnemu używaniu owoców pracy swych przodków, zaraz zaczęło się cofać i upadać.
Mając te objawy na oku, uczeni wszystkich gałęzi wiedzy, dbają pilnie o rozwój danej nauki, której poświęcają swe zdolności i trudy. A z tej pracy rośnie coraz bardziej dorobek umysłowy człowieka i wzbogaca go nowymi skarbami prawdy.
Gdy więc tak różne nauki ogólne i specjalne rozwijają się i postępują, zapytać by należało, czy też najpiękniejsza i najważniejsza z nauk - poznanie Boga i nabywanie doskonałości chrześcijańskiej, rozwija się i postępuje? A jest to nauka najpiękniejsza, bo cóż piękniejszego nad poznanie Boga? Jest to nauka najważniejsza, bo cóż ważniejszego nad zapewnienie sobie zbawienia duszy? Niestety o ten postęp ludzie dzisiejsi bardzo mało dbają; troskę o zbawienie duszy zostawiają kapłanom i zakonnikom jak gdyby P. Jezus nie do wszystkich wyrzekł owe słowa: "Bądźcie doskonałymi, jako i Ojciec wasz niebieski doskonały jest". Mt 5,48.
Ojcowie nasi bardzo starali się o doskonałość; czynili surowe pokuty, jako to: posty, biczowania, nocne czuwania, budowali kościoły, majątki ubogim rozdawali. Kościół św. widząc ich heroiczne cnoty, niektórych z nich w poczet Świętych zaliczył, Polska zaś, Ojczyzna nasza, przydomek - Matki Świętych otrzymała. My, potomkowie tych wielkich przodków, spokojnie spoczywamy na laurach ich świętości, chętnie chlubimy się ich sławą, sami jednak gnuśni, żadnej cegiełki nie dokładamy do tego gmachu doskonałości, ale często jeszcze rujnujemy to, co oni zbudowali. Czyż więc niebo dla nich było droższe niż dziś dla nas? Oto patrzmy - cały nasz dzisiejszy wysiłek skierowany jest, by zaspokoić potrzeby materialne codziennego życia, i mimo naszej tak wytężonej pracy, mimo tylu wynalazków, wszędzie słyszeć się dają narzekania, szemrania na niedostatki i nędzę; - i sądzę, iż inaczej być nie może, gdyż Chrystus Pan, Prawda odwieczna powiedział: "Szukajcież tedy naprzód Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego : a to wszystko będzie wam przydane" (Mt 6,33). Więc P. Jezus przyrzeka nam, że wszystko, co będzie nam potrzebne do utrzymania życia ziemskiego będzie nam przydane, ale pod tym warunkiem, że naprzód starać się będziemy o Królestwo Boże, czyli doskonałość chrześcijańską. My tymczasem odwrotnie czynimy. I pytam się, czy ten rozwój i postęp, jaki spostrzegamy na każdem prawie polu działalności ludzkiej, może nas uszczęśliwić, jeśli nie będzie szedł w parze z rozwojem doskonałości chrześcijańskiej w duszach naszych? Oto niedawno skończona wojna namacalnie wykazała, jak wszelki postęp bez Boga złudnym jest. "Szukajcież tedy naprzód Królestwa Bożego; i sprawiedliwości jego: a to wszystko będzie wam przydane.
Myśli.
Mówisz: niech sobie ludzie nie kochają Boga, Byle im była cnota i Ojczyzna droga. Głupiec mówi: niech sobie źródło wyschnie w górach, Byleby mi płynęła woda w miejskich rurach.
A[dam] Mickiewicz
Człowiek pobożny i ateusz ustawicznie mówią o religii: jeden mówi o tym, w czym ma upodobanie, drugi o tem, czego się lęka.
Montesquieu
Ci, którzy cokolwiek zachwycili umiejętności, udają biegłych, zburzają świat i czynią więcej złego od tych, co nic nie umieją.
Pascal