Rodzina w radio i filmie amerykańskim
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 6/1947, grafiki do artykułu: Rodzina w radio i filmie amerykańskim, s. 167

Ks. Patryk Peyton, dawny górnik irlandzki, który postanowił zdobyć świat przy pomocy Holywood[1], wygląda jak złośliwy chłopak. Jeszcze parę lat temu umierał na suchoty. Działo się to na uniwersytecie w Notre Dame w Indiana, gdzie gotował się do kapłaństwa. Zapadł na galopujące suchoty, pluł krwią. Gdy nie można było dokonać operacji w inny sposób, postanowiono wyjąć mu żebro.

Odwiedził go jakiś stary ksiądz. "Czemu nie prosisz Matki Bożej, by cię uzdrowiła?" - zapytał. "Owszem - odpowiedział kleryk - i sądzę, że ta operacja to z Jej ręki". "Cóż znowu - mówi kapłan - Oma potrafi lepiej cię uleczyć niż przez łamanie żebra. Jest niewiastą i lubi, by do Niej mówiono, więc mów człowiecze, mów do Niej!"

Peyton mówił do Niej tej nocy. W parę dni potem udał się na prześwietlenie. Ani śladu suchot.

Uzdrowiony chciał zrobić coś w zamian dla Niepokalanej. Ślubował, ze poświęci swe życie by skłonić 10 milionów rodzin amerykańskich do codziennego odmawiania różańca.

Odtąd coś prowadziło go za rękę, jakby cudownie. Przełożeni wysłali młodego księdza do Nowego Jorku. Dzwoni do Holywood. Przy telefonie wybitny operator filmowy Being. "Chciałem, by pan coś zrobił dla matki Bożej". Rozmówca był czymś zajęty, ale zgadza się na przedłożony projekt. Wkrótce usługi swe zaofiaruje dobrowolnie sam kard. Spellmann. Jakieś zakonnice wystarały się dla ks. Peyton’a o bilet i miejsce w Los Angeles. I wnet nasz ksiądz głosi kazanie w kościele, uczęszczanym przez gwiazdy filmowe. Po Mszy zgłaszają się one do kaznodziei, przyjmują propozycję - stworzą "Teatr Rodziny", serie przedstawień dramatycznych przez radio, które będą szerzyć ideę różańcowej modlitwy rodzinnej i zdrowe zasady chrześcijańskie.

"To cud - mówi ktoś z filmowców - te gwiazdy odrzucają ofert, warte tysięcy, dla ks. Peyton’a i to za nic a nawet z popisaniem umowy".

Zgłaszają się najlepsi pisarze, muzycy, filmowcy i inni nawet niekatolicy. Słynny Pedro de Cordoba porzuca dotychczasową pracę dla ks. Peyton’a. Każdego wieczoru z żoną i sześciorgiem dzieci klęka, by odmówić różaniec rodzinny. Trzysta radiostacji amerykańskich nadaje co czwartek od 13 lutego br. Program rodzinny ks. Peyton’a, a miliony słuchają. Nawet w Europie. Księstwo Norfolk ustanowili różaniec rodzinny w swym domu, a prezydent Irlandii de Valera obiecał współpracę.

Przypomina się księdzu Peyton ubożuchny dom rodzinny w Irlandii. Po kolacji każdego wieczora klękała do różańca cała rodzina: ojciec, matka i dziewięcioro dzieci. Gdy byli goście, klękali razem z nimi. Patryk pracował wtedy na roli i ani myślał o kapłaństwie. Wyjechał do Ameryki, by poznać życie, został górnikiem, a wkrótce kapłanem.

Dopiero potem dowiedział się, że matka ofiarowała swoje Zycie Bogu, by dwaj jej synowie zostali księżmi. Umarła w dniu ich święceń. Dziś na przykładzie jej życia rodzinnego odradza rodzinę amerykańską jej syn Patryk.

Amerykanie o rodzinie

Odnowienie ślubów małżeńskich odbyło się w Ameryce we wszystkich kościołach katolickich. Modlono się przy tym o zniesienie rozwodów i zaprzestanie ograniczania potomstwa. Równocześnie w Chicago urządzono narodową katolicką konferencję rodzinną, na którą wysłał swe orędzie prez. Truman, stwierdzając "oczywistość niebezpieczeństwa dla rodziny amerykańskiej". "Rodzina jest korzeniem i kwiatem cywilizacji" - napisał.


Opis zdjęcia powyżej: Ks. Peyton i znani artyści filmowi (od lewej ku prawej) J. Stewart, Don Amache, Loretta Young oraz Meredith Wilson, dyrektor orkiestry w czasie inauguracji godziny radiowej "Teatru Rodziny".

[1] Miasto w Kaliforni, ośrodek amerykańskiego przemysłu filmowego.