Na górze Tabor czasu onego
W oczach Swych wiernych trzech Apostołów
Zajaśniał słońcem Syn Wszechmogącego
Otoczon gronem Aniołów...
Mojżesz i Eliasz stali przy boku,
Pokłon złożyły Mu Cherubiny,
Aż Bóg przemówił w świetlnym obłoku:
- Tenci jest Syn Mój Jedyny!
Przedwieczne Słowo - Ciałem się stało!
Trwa dziś w Ofierze cud Przemienienia,
By mocą Boską się dokonało
Najświętsze dzieło zbawienia
W litości Swojej Bóg nieprzebranej
Zwrócił na Polskę Święte Oblicze,
Krainie łzami bólu zalanej,
Przemienił byt niewolniczy, -
Przemień nam serca, Ojcze łaskawy,
Spraw, by powstała miłość i wiara,
Niech duch niezgody odejdzie krwawy,
Niech zginie prywaty mara!
Spraw, aby Twojej posłuszny Woli
Duch Polski górnym wzbijał się szlakiem
Do chrześcijańskiej, świetlanej doli
Za białym, królewskim ptakiem.