Przybycie Legata Papieskiego
Dzień 1 lutego był wspaniałym wstępem do uroczystości XXXIII Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego w Manili. W dniu tym w godzinach po południowych zawinął do portu w Manili włoski statek "Conte Rosso", na pokładzie którego przybył na Kongres Legat Papieski J.Em. Kard. Dougherty. Na przywitanie Legata zgromadziły się w porcie wielotysięczne rzesze wiernych z przedstawicielami duchowieństwa i władz świeckich na czele. Z chwilą ukazania się na pokładzie okrętu Kard. Dougherty. wybuchła burza oklasków i wiwatów. Odezwały się w porcie syreny okrętów, a w mieście dzwony z wież kościelnych. Po powitaniu na pokładzie statku, Kardynał udał się w otwartym samochodzie do katedry. Po drodze witały go entuzjastycznie tłumy wiernych, śpiewając pieśni religijne.
Nader wzruszające powitanie zgotowała Wysłannikowi Papieskiemu dziatwa zgromadzona na wielkim placu przed wejściem do starego miasta. Z młodocianych serc i ust dziatwy popłynęła piękna i rzewna pieśń, która z oczu obecnych wycisnęła łzy wzruszenia.
Kiedy Kardynał Legat stanął przed katedrą, powitał go arcybiskup Manili O’Doherty. W tym czasie rozlegało się z ust niezliczonego tłumu niemilknące "Salve!" Owacjom na cześć Legata nie było końca, ponieważ Kard. Dougherty pełnił niegdyś na Filipinach przez wiele lat obowiązek misjonarza i pozostawił po sobie wiele trwałych pamiątek.
Po nabożeństwie odprawionym w katedrze i zaniesieniu modłów do Ducha Św[iętego] o światło dla obrad Kongresu, udał się Legat na odpoczynek do pałacu zaofiarowanego mu przez prezydenta Filipin Manuela Quezon.
Z hołdem Matce Najśw.
Następnego dnia po przyjeździe, w uroczystość Oczyszczenia N. Maryi Panny, udał się Kard. Legat do miejscowości Antipolo, odległej 27 km. od Manili, gdzie wznosi się znana ogólnie w tych okolicach świątynia N. Maryi P. Spokojnej i dobrej podróży. Drogę między Manilą a Antipolo tak gęsto zaległy tłumy, że samochód wiozący Kardynała mógł ją przebyć zaledwie w ciągu dwu godzin. Po przybyciu do świątyni złożył Kard. Dougherty hołd Matce Najśw., a następnie przed Cudownym Jej Obrazem odśpiewał na klęczkach z wiernymi "Salve Regina". Po udzieleniu błogosławieństwa papieskiego wrócił Kardynał Legat do Manili.
Otwarcie Kongresu
Uroczyste otwarcie Kongresu nastąpiło w dniu 3 lutego, przy ołtarzu wzniesionym w środku wspaniałego placu Luneta.
Po odśpiewaniu "Veni Creator" odczytana została bulla papieska. W piśmie tym Ojciec Św[ięty], nawiązując do ostatniego Kongresu Eucharystycznego w Buenos. Aires, stwierdza, że przez obecny Kongres spełniają się słowa Pisma Św[iętego]: "iż będzie mieszkał od morza do morza". Kongres w Manili jest bardzo na czasie, w chwili, gdy świat drży z obaw i niepewności. Ludzie i świat od Boga wyszli, nic więc dobrego nie mogą zrobić bez Boga, bez Jezusa Chrystusa, od Którego zawsze pochodzi wszelkie dobro i wszelka radość. Źródłem i początkiem tego wszystkiego jest św. Eucharystia, przez Którą ludzie stają się uczestnikami natury Boskiej. Kongres obecny odbywa się w obliczu Pacyfiku - Oceanu Spokojnego. Niech to będzie szczęśliwą wróżbą i niech Chrystus Pan, Książę pokoju natchnie uczestników uroczystości w Manili duchem zgody i wzajemnej miłości. Po odczytaniu bulli papieskiej arcybiskup Manili O’Dogherty zwrócił się z pozdrowieniem do Kard. Legata, wyrażając równocześnie Stolicy św. całkowite posłuszeństwo, hołd i miłość. Następnie przemawiał przewodniczący Komitetu Międzynarodowych Kongresów Eucharystycznych bp Namur, ks. T. L. Heylen. Z kolei wygłosił przemówienie Kard. Legat, podkreślając ścisły związek między pracami misji, a św. Eucharystią.
Pierwszy dzień Kongresu zakończył się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
Napływ uczestników na Kongres
Na Kongres Eucharystyczny do Manili przybyło z różnych stron świata pół miliona wiernych. Samych biskupów przyjechało 120, kapłanów 4.000. Z Europy 17 olbrzymich okrętów przywiozło przeszło 3.000 pielgrzymów. Udział Amerykanów był znacznie większy. Różnicę tę należy tym tłumaczyć, że wiele osób z Europy nie mogło przyjechać na Kongres z powodu ograniczeń dewizowych. Poza tym bardzo liczny udział wzięły w Kongresie kraje misyjne, jak: Japonia, Chiny, Indie i cala Polinezja.
Była to zatem wspaniała rewia ras kolorowych, jaka nie miała miejsca poza Kongresem Eucharystycznym w Kartaginie. Na szczególniejszą uwagę zasługuje to, że okręt japoński "Tatsuha Maru", wiozący na Kongres pielgrzymów z Ameryki Półn., Meksyku i Japonii, zawinął do portu pod flagą papieską. Na okręcie tym znajdował się ołtarz, na którym w czasie podróży wystawiony był dniem i nocą Najświętszy Sakrament.
(dok. nast.)