Potężną jest Niepokalana

Runie góra, wezbrana zniknie rzeka,
Serca i ciała zagoi się rana,
Gdy z głębi duszy wierzącego człeka,
Wyrwie się okrzyk, - zbaw, Niepokalana!

Pierzchną pokusy, i czartów miliony,
Łaskawie spojrzy oko na mnie Pana,
Gdy się człek odda pod Twoją obronę -
Wiernych wspomożenie, Niepokalana,

Po smutku, słabości, Bóg siły doda,
Do serca cisza, zagości nieznana,
I dusza będzie zawsze wiarą młoda,
Gdy będę Ciebie czcił, Niepokalana.

I jasne będą dni mego żywota,
I w przyjaciela zmienisz mi pogana,
Zbawienia, duszy otworzą się wrota,
Gdy ze mną będzie wciąż Niepokalana.

Z ufności ku Tobie, pręży się ma dusza...
szyku zawsze wkoło swego Pana,...
Którego słowo Twoje tylko wzrusza...
Boś Ty potężną jest, Niepokalana!