Niedawno wybrało się ośmiu żwawych młodzieńców w towarzystwie ks. Buarnet i przewodnika Ravaui w Alpy, na szczyt góry Montblanc: gorliwi ci czciciele Niepokalanej pragnęli na jednym z najwyższych, szczytów tej przesławnej, góry umieścić posąg Matki Bożej Niepokalanej.
Mała karawana opuściła mieścinę Chamounix o godz. trzeciej rano i po siedmiogodzinnych trudach, o których pojęcie może mieć tylko ten, kto już zdobywał górskie szczyty - minęli wraz ze swym drogim ciężarem (44 kg) lodowce i wieczne śniegi i na wierzchołku zwanym Grepom, wzniesionym na 3 i pół kilometra ponad poziom morza (3482 m) - osadzili statuę swojej Pani, twarzą ku rodzinnej mieścinie. Po umocowaniu, odbyło się jej poświęcenie, dokonane przez ks. Buarnet, wśród nabożnej ciszy, potęgowanej głębokim nastrojem religijnym: wobec majestatycznego otoczenia okalających to miejsce śnieżystych gór... Wszyscy byli tak głęboko wzruszeni, że tylko siłą woli mogli się powstrzymać od łez!
Cudny hymn radości "Salve Maria" (Witaj Maryjo!), którego dźwięki płynęły poprzez góry i wznosiły się wyżej jeszcze, ku niebu - stanowił zakończenie tej niezwykłej uroczystości.
(Turyn)