Z powodu braku miejsca tylko niektóre z podziękowań umieszczamy w pełnym tekście, inne zaś w skróceniu pod nagłówkiem "Niepokalanej dziękują".
MOGILNO, 1 VIII 1926.
Do naszego szpitala przywieziono ciężko chorego na zapalenie opon mózgowych. Lekarz stwierdził że śmierć nastąpi niebawem. Ksiądz udzielił choremu ostatnich Sakramentów. Tchnięta myślą, że tylko Maryja Niepokalana może go uzdrowić, wsunęłam choremu medalik pod poduszkę i rozpoczęłam nowennę. I oto chory przychodził do sił i gorączka zaczęła opadać i dziś pacjent czuje się zupełnie zdrowym. Składam wraz z pacjentem Maryi Niepokalanej publicznie podziękowanie. Uważam to za cud i proszę o umieszczenie w "Rycerzu". Przysyłam 5 zł na Rycerza.
Gertuda Wielcha | Siostra Czerwonego Krzyża, szpital powiatowy.
ZBRACHLIN, 4 VIII 1926.
Nieszczęścia w postaci chorób prześladują mnie od lat dwu. Najpierw córeczka bardzo była chora i były chwile, że zdawało nam się, iż ją Bóg zabierze. Zawsze ufny jednak w pomoc i nieprzebraną moc łask jakimi wiernych obdarza Matka Najświętsza - poleciłem dziecinę naszą Jej wyłącznej opiece. Dziecko przyszło do zdrowia. W krótkim czasie po tamtej chorobie, zachorowała mi żona. Ciężka również ta choroba, wymagająca operacji, wyprowadzała mnie z równowagi. I tym razem jednak ufny w pomoc Niepokalanej poleciłem żonę Jej opiece. I dziś publiczne czynię dzięki Najśw. M[aryi] P[annie], gdyż tak jak dziecinie tak i żonie teraz pomaleńku zdrowie wraca. (Of 5 zł).
Tadeusz Adamczak
TOMASZÓW, 26 VI 1926.
Będąc zagrożonym szarpaniem mojej opinii w prasie, zwróciłem się do Serca Pana Jezusa i Najświętszej Panny Maryi Niepokalanie Poczętej za pośrednictwem św. Ekspedyta o pomoc, obiecując w razie wysłuchania ogłosić tę łaskę w "Rycerzu". Ponieważ nadspodziewanie szybko zostałem wysłuchanym, składam niniejszym Najświętszemu Sercu Jezusowemu, Najświętszej Pannie Maryi Niepokalanie Poczętej oraz św. Ekspedytowi najserdeczniejsze podziękowanie za wyświadczenie mi tej łaski i wiele innych dobrodziejstw, proszę jednocześnie o łaskawą opiekę nadal dla siebie i mojej rodziny. (Of. 6 zł).
G. Tułodziecki