Pod sztandar Twój Niepokalana!

Zbliża się najpiękniejsza uroczystość Rycerstwa Niepokalanej dzień 8 grudnia. Przed ołtarzami Najśw. Maryi Panny pochylą się sztandary milicyjne i chrobre serca, pełne wdzięczności za tegoroczne łaski, gotowe na nowe trudy rycerskie.

Wdzięcznym być trzeba za nieustanną opiekę Niepokalanej nad Polską i nad Kościołem. Za to, że w tym roku maryjnym zrozumieli Polacy pragnienie Niepokalanego Serca Maryi i Temu Sercu ufnie się oddali, poświęcając swoje parafie, diecezje. Naród cały; że zgodnie ze ślubami jasnogórskimi coraz bardziej łączą się w bratniej zgodzie i miłości i duchem chrześcijańskim wzmacniają swoje rodziny; coraz energiczniej odrzucają wrogie wierze ojców hasła i nie zważając na wzrastające ataki, wiążą się jeszcze ściślej z Kościołem katolickim i jego głową - Ojcem Św., a wśród piętrzących się trudności wierzą niezachwianie w Boga i w swą na wierze ugruntowaną odporność. Za wszystko cześć Niepokalanej!

Nie czas jednak na triumf i spoczynek. Jeszcze Niepokalana nie zapanowała wszechwładnie w każdym sercu, nawet naszym, jeszcze Jej błękitny sztandar nie powiewa wszędzie, a tu i tam podnosi się bunt, gdy Ona, wolna od grzechu pierworodnego, z ziemi na szczyt niepokalaności chce podnieść człowieka. Wierzymy, że Sama zdolna jest ślepcom otworzyć oczy, jak otwarła je wolnomyślicielom w Lourdes czy w Fatima. Widzimy, jak Swym niepokalanym tchnieniem coraz częściej ożywia martwe, zamarzłe w grudzie materializmu, dusze. A jednak nie milknie Jej zew wzywający nas do dalszej współpracy w budowaniu królestwa Maryi na całym świecie.

Pod sztandar Twój Niepokalana! - oto nasz odzew. Na skinienie Niepokalanej Hetmanki gotowiśmy na wszystko. W czasie tygodnia M.I. (2-8 grudnia), który jak przed wojną tak i w tym roku poprzedzi święto Niepokalanego Poczęcia, wpatrzmy się miłośnie oczyma duszy w Niepokalaną. W ciszy ogniska domowego, na Mszy św. roratnej, a choćby i przy warkocie maszyny, wsłuchujmy się w głos Swej Pani, w poruszenia Jej łaski, w myśl dyplomika M.I., a otworzą się przed nami właściwe pola pracy, ukażą skuteczne sposoby czynu.

Na pewno Niepokalana w tym skupieniu przedświątecznym pociągnie jeszcze bardziej ku Sobie każdego, by stał się użytecznym narzędziem w Jej niepokalanych rękach. Usłyszymy przypomnienie o modlitwie i pokucie za grzeszników, heretyków, a zwłaszcza masonów,

O dobrym przykładzie, słowie apostolskim i czynie miłosiernym.

A kiedy zabłyśnie jutrzenka dnia oczekiwanego, wszyscy Rycerze i Rycerki Niepokalanej oczyszczą swe serca w sakramencie pokuty, wzmocnią się na rycerskie trudy Ciałem Pańskim i jeszcze raz zadokumentują swą miłość dla Niepokalanej i gotowość na spełnienie Jej woli.

Nasza Hetmanka liczy dziś na nas i dużo się po nas spodziewa. Gdy przyjdzie czas wybierać między tym co prawdziwe, dobre i piękne, a więc godne Niepokalanej, a tym, co zakłamane, przewrotne i brudne, Rycerstwo opowie się za pierwszym . Gdy zło zdawać się będzie brać górę, Rycerstwo się nie zalęknie i na kompromis nie pójdzie, bo z nami Zwyciężczyni piekieł.

Przy sztandarze Niepokalanej wytrwamy, choćby nie jednemu z nas śladem O. Maksymiliana Kolbe i innych męczenników M.I. przyszło paść w jego obronie, i sztandar ten zwycięski zatkniemy w nowym, przebudowanym w duchu Niepokalanej, świecie.

Rycerz Niepokalanej


Dołóżmy wszelkich starań, aby nie było ani jednej duszy, która by nie kochała Niepokalanej i nie należała do Jej Rycerstwa - Milicji.