Pieśń żołnierska

Od Krakowa pociąg warszawski był przepełniony, a jeszcze na każdej stacji przyjmował cisnących się podróżnych. Gdzieś koło Ząbkowic do stłoczonego już wagonu wepchało się kilku żołnierzy, podoficerów, jak wynikało z ich rozmów, uczniów jakiejś szkoły wojskowej.

Noc nadchodziła, ale nie było mowy, by gdzieś usiąść.

Trudno - mówi jeden - będziemy śpiewać żołnierskie pieśni jakie tylko znamy, a czas jakoś prędzej przejdzie i znużenie mniej się odczuje. Przez kilka godzin pieśń żołnierska ożywiała wagon sunący w ciemnościach. Młodzi poddawali i przypominali sobie pieśni i wyśpiewywali wszystko co umieli.

Lecz jak przykre wrażenie odniosło się z tego kilkugodzinnego koncertu. Ani prawie jednej pieśni nie było zapalającej do ukochania Polski, wlewającej tężyznę, wzywającej do poświęcenia, do uwielbiania bohaterstwa, ale wszystkie erotyczne i płaskie. Bo nawet w tych miłosnych pieśniach nie było wzmianki o jakiejś trwałej miłości, wzajemnym pełnym czci przywiązaniu, o marzeniach wspólnego szczęśliwego życia, nie słyszało się o idealizowaniu drugiej strony, wyśpiewywaniu jej szlachetności, dobroci, ale każda prawie pieśń kończyła się słowy; dziewczyno daj całusa lub zachęcała do wzajemnego ściskania się. Płaska ta dusza, której pragnienia w tym się tylko streszczają i na tym kończą.

Przecież pieśń gminna jest arką między, starymi, a nowymi laty. Ona wypływa z najgłębszych pokładów duszy ludzkiej, jest objawem ideałów, marzeń społeczeństwa, nieraz narzuca nowe pragnienia i tęsknoty.

Śpiew pielęgnowany jest w wojsku, bo on melodią, rytmem wyrabia estetycznie, wyrabia delikatność i zrozumienie piękna, a treścią swą uszlachetnia czy też wlewa w duszę zapał i jakąś moc.

Ponieważ zwykły żołnierz nie tworzy pieśni, lecz trzeba mu ją dać gotową, stąd obowiązek poetów, muzyków zająć się tą dziedziną, by nasze czasy wykuwające wśród wstrząsów i walk nowe wartości odzwierciedliły się w pieśniach, by maszerujące wojsko niosło w swych śpiewach i rzucało w dal to co w naszych sercach plonie, cośmy przeżyli, za czym tęsknimy, co chcemy pracą i poświęceniem zdobyć. Pieśń żołnierska, w której usłyszymy, że wojacy nasi gotowi za ojczyznę walczyć, poświęcać się, i gdy trzeba, zginąć, przywiąże nas do nich, wzbudzi miłość i szacunek całego społeczeństwa do polskiego żołnierza.

Zwłaszcza teraz, gdy w prawdziwie demokratycznych czasach żołnierz będzie pełnym obywatelem i gospodarzem Polski, niech w jego duszy wykołysze ideały, które winien urzeczywistniać w trudzie życiowym.