Pierwsza rocznica
Drukuj
O. Alfons Kolbe
Ś. p. O. ALFONS

3 grudnia ub. roku ból ogromny targnął sercami mieszkańców Niepokalanowa i całej prowincji zakonnej. Bo odszedł do wieczności główny pracownik "Rycerza" i jego duchowa sprężyna, O. Alfons Kolbe. Po trudach i wysiłkach nadludzkich prawie - spoczął. Spoczęło ciało, lecz płomienny duch jego, co za życia wytchnienia nie uznawał - i teraz też nie spoczął wcale, lecz czuwa troskliwie nad ukochanym Niepokalanowem i Marji "Rycerzem", czuwa u stóp Niepokalanej, a tylko swą rolę energicznego i ruchliwego pracownika zamienił na rolę żarliwego i pieczołowitego orędownika... Tak, uznajemy to wszyscy, którzyśmy świadkami naocznymi przeobfitych strug łask, jakiemi Marja zalewa nas tu omal codziennie. Prawda, iż od samego początku Niepokalana Swym "Rycerzem" i całem wydawnictwem zawsze opiekowała się czule, lecz w tym roku opieka stała się daleko większą, oczywistszą - przekonani jesteśmy, że to działa na skutek próśb Swego wiernego i bohaterskiego Jej oddanego Rycerza, śp. O. Alfonsa.

Rycerzu Niepokalanej! Walczyłeś bez wytchnienia pod sztandarem Tej Dobrej Pani, zawsze wierny hasłu, by pod Jej słodkie panowanie cały podbić świat, dopomagaj nam Swą modlitwą u stóp Marji i wypraszaj potrzebne siły i środki do urzeczywistnienia Twych pragnień: by Niepokalana była Panią serc i dusz wszystkich ludzi.

Wspomnij o naszych kłopotach z maszyną i o ogromnych długach, które - dobrze wiesz - jak nas ugniatają. Pukaj do skarbca Niepokalanej - a z pewnością Ci otworzy... serca Swych Czcicieli do ofiarności na Swego "Rycerza".

(Salvis decretis Urbani VIII. Red.)