Ostrzeżenie
4 (88) 1929, s. 111
Nieprzerwanie wpływają, do Niepokalanowa listy pełne serdecznej troski o dobro duchowe polskiego ludo, błagające, byśmy nie przestawali przestrzegać przed piśmidłami wrogiem! Kościołowi, który nas wychował, od fałszu strzeże i z ojcowską miłością do wiecznego szczęścia prowadzi. Przestrzegaliśmy już nieraz. Czynimy to znowu - przypominając, że katolikowi bez osobliwego pozwolenia miejscowego Biskupa, pism wrogich Kościołowi św. ani czytać, ani nawet u siebie przechowywać: nie wolno. Tedy wszelkie zarazy do pieca! Albo - do siedziby "Rycerza", Niepokalanowa. Redaktor bowiem: "Rycerza" pozwolenie na czytanie takich piśmideł i użytek z nich niejednokrotnie czyni.
WYD.