Optatissima pax"
Drukuj
Rycerz Niepokalanej 3/1948, grafika do artykułu: Optatissima pax, s. 54

Przeżywamy ciężkie czasy. Wielu krajom grożą rewolucje, wszystkim nowa zawierucha. Ojciec Św[ięty], chcąc ratować pokój w świecie, nie tylko jak co roku, wygłosił przemówienie wigilijne, nacechowane troską o sprawiedliwy pokój, ale wydał też ostatnio specjalną encyklikę pt. "Optatissima pax" (Upragniony pokój), w której wzywa świat do opamiętania. Poniżej podajemy główne wyjątki z tej encykliki.

Upragniony pokój, który jest "spokojem porządku" i "spokojną wolnością", po okropnościach ostatniej wojny wciąż jeszcze się chwieje i trzyma dusze ludzkie w udręce oczekiwania...

Duszę Naszą przytłacza głęboka troska, a powierzony przez Boga obowiązek ojcowski każe Nam nie tylko upomnieć narody, aby stłumiły nienawiść i pogodziły się, lecz także pouczyć wszystkie Nasze dzieci w Chrystusie, aby wznosiły do Boga pokorne modły, gdyż doprawdy cokolwiek robi się bez łaskawej pomocy Bożej - nie udaje się, według słów psalmisty: "jeżeli Pan nie zbuduje domu, próżno się trudzą robotnicy"...

Pamiętajmy wszyscy, że ten straszny ogrom zła, który nas uciska w ostatnich latach, przyszedł na świat głównie dlatego, że życiem prywatnym i publicznym nie kierowała tak jak powinna religia Chrystusowa, owa karmicielka wzajemnej miłości obywateli, ludów i narodów. Jeżeli więc wskutek odejścia od Chrystusa zbłądziliśmy, trzeba wrócić do Niego w życiu publicznym i prywatnym. Jeżeli błąd zaćmił umysły, trzeba uznać na nowo prawdę przez Boga objawioną i wskazującą zbawienną drogę. Jeżeli wreszcie nienawiść wydała tyle zabójczych owoców, trzeba zapalić miłość chrześcijańską, która jedyna uleczyć może tak liczne rany, oddalić grożące niebezpieczeństwa i uśmierzyć okropne boleści...

Oby Boże Dziecię zgasiło i oddaliło tę żagiew wojenną, która się dziś groźnie wyjawia. Niech Swym światłem niebieskim Jezus oświeci umysły tych, których nie tyle uporczywa nienawiść, co podstępny fałsz uwiódł. Niech stłumi w sercach nienawiść, usunie niezgodę a zapali miłość chrześcijańską. Zamożnych niech nauczy szczodrości wobec biednych. Tych zaś, którym przypadł nędzny los, niech pokrzepi Swym przykładem i wsparciem z wysoka...

W tych ciężkich czasach pokładamy ufność w modlitwach niewinnych dzieci. Niech wznoszą do Jezusa swe czyste głosy i drobne rączyny, prosząc o pokój, zgodę i miłość. Niech złączą z gorącymi modłami chrześcijańską obowiązkowość i ofiarność dla biednych.

Ufamy, że to Nasze ojcowskie upomnienie wyda pomyślne owoce i że wszyscy, a zwłaszcza dzieci odpowiedzą na Nasze wezwanie chętnie i wspaniałomyślnie.