Okładka

Odpowiedzi Redakcji

Słudze Maryi S. K., Kraków. - Jest obowiązek, jak każdy inny katolik według swej mocy. - Długi w miarę możności należy zawsze spłacać; jeśli nie zaraz, to wtedy, gdy środki pozwolą - albo prosić o podarowanie. Podziękowanie umieścimy w skróceniu; wiersz do druku za słaby. Anna Krzemińska, Kobylin. - Odpowiedź podamy w jednym z następnych numerów "Rycerza". Sk. Szczuka, Alb. Maciejewski, Maria Hayderowa, Lwów. - Z wierszy nie skorzystamy. Sługa Maryi - G. W., Gdynia. - Podziękowań anonimowych w pełnym tekście nie drukujemy. Dla wiadomości redakcji konieczne są adres i nazwisko przesyłającego podziękowanie. Staniszewski J. - Można. Wielka grzesznica - ufać i oddać się na zrządzenie Boże. Nie należy już powracać do dawnych grzechów. Nr 10. - Żyła od wieków w myśli i zamiarach Bożych jak wszyscy ludzie. Była to siostra najprawdopodobniej cioteczna, czy stryjeczna. Można tak żyć. Niepewnej z P. - Pomyłka korektorska zaszła: oskarżenie uważam za dobre - bo upodobanie jest aktem woli. Ksiądz o wszystkim się dowiedział.

K. Wiercigroch Rajca. - Stempli nie można zużytkować na misje. Trudności postawione chyba nikt nie bierze na serio. "Młodzieniec 45 lat". - W kilku słowach odpowiedzieć nie można. Jeżeli zależy na odpowiedzi, prosimy o adres. "Wielka grzesznica" - Cernauti. - Wystarczy słuchać swego spowiednika. Ufności więcej w miłosierdzie Boże i szczery wysiłek, by wynagrodzić wiernością i ofiarami z siebie za dawne niedbalstwa! Nie ma powodu do zniechęcania się i rozpaczy. "Strapiona" O. C. - Zlecić swoje strapienia Bogu i poddać się Jego Woli. Nieszczęśliwy odpowie sam za siebie i ci, co go do rozpaczy przywiedli. Nie ma pewności, że jest potępiony - można się modlić. K. K. Warszawa. - Trzeba się modlić, by się spełniło to, co wychodzi na dobro jej duszy. Potrzeba jej życia, aby się mogła nawrócić. "Niegodna Matka". - Dziecię bez chrztu św[iętego] będzie cieszyło się tylko naturalnym oglądaniem Boga. Wyrzuty niech zastąpi szczery i serdeczny żal. Pan Bóg przebaczy. J. Barsuk - Ryga. - Do podobnych wiadomości nie można przywiązywać żadnej wagi. To zabobon rozsiewany przez przewrotnych sekciarzy. Kartki takie i nowiny trzeba zaraz zniszczyć. "100" H. - Koniecznie spowiednik musi rozstrzygnąć, czy był ślub czy tylko zwyczajne przyrzeczenie lub obietnica. Jeżeli nie było ślubu, do niczego nie jest obowiązana. Jeżeli był to ślub, trzeba napisać prośbę o przyjęcie do zakonu, który wtedy miała na myśli. W razie nieprzyjęcia, spowiednik poradzi co można zrobić. Niegodna Sługa Maryi, Pomorze. - Więcej ufności, a wysiłek nad wytrwaniem będzie wysłuchany przez Niepokalaną, o co i my się modlimy. "Dla Maryi". - Swoje niepewności rozwiązać trzeba szczerze i bez najmniejszej obawy przy najbliższej spowiedzi. - Grzechy wyznaje się od tego czasu, odkąd dojdzie się do poznania, że czynność jest grzeszna. Wątpliwości rozwiązywać trzeba przy pomocy spowiednika. Pamiętamy o zleceniu. Nr 10 Śląsk. - 1) Pan Bóg od wieków zna wszystko co było, jest i będzie. NMP od wieków była w umyśle Bożym - "od wieków była wybrana". - W zwyczajnym rozumieniu urodziła się z rodziców w czasie. 2) Prawdopodobnie była jedynaczką, chociaż dowodu nie mamy. 3) Można - jednak trzeba siły ludzkie szanować. 4) Zasięgnąć rady od swego ks. proboszcza. Gajowy z Siedliszcz. - Chodząc można się modlić. Za adresy nowych prenumeratorów Niepokalana sama nagrodzi! Stroskana Matka, Starogard. - Zbyt ostre wnioski! Przecież Chrystus nie potępił ewangelicznej niewiasty cudzołożnej. Widział jej żal i szczerą chęć poprawy. Czyż mielibyśmy ją sądzić sercami faryzeuszów, którzy odrzucali miłosierdzie? M. Stanisławska, Radom - Spóźnione. Wł. Terajewiczowa, Chorosowszczyzna; "Bończa"; Z. R. Daszawa; H. Dziewońska, Kraków. - Wiersze do druku za słabe. Tychoń J. Stanisławów, A. Oleszko, Zaświatycze. - Nie zawiera nic konkretnego. Skorupiński. - Zbyt dużo moralizatorstwa. Wróblewski Tomasz, Działoszyn. - Podziękowanie za uzdrowienie lub polepszenie zdrowia winni poświadczyć lekarze. Nadesłane zamieścimy w skróceniu. Czyż Z., Kraków. - Zamieścimy po zakończeniu artykułów z tego cyklu. Niech Niepokalana wspiera organizatorów "Kółka młodych świętych". Chętnie służymy radą. Zastęp Harcerek gimn. w Łodzi. - Prosimy o podanie [okładka, s. III]swego adresu. K. Wiśniewski z K. St. Mł. - Ta kwestia zajmiemy się w dalszych artykułach. "Prawdomówny". Niech jeszcze ma odwagę podpisać się i podać adres. Krzywdy nie zrobimy! U.U. Śrem. - Ks[ięża] Jezuici. Warszawa, Rakowiecka 61. Wodę z Lourdes wysyła nasza administracja. J. Wąsik z W. - Ani wiersze ani nowelka nie nadają się do druku. K. Wasilewski, Poznań. - Tematem zajmiemy się w kalendarzu R[ycerza Niepokalanej] na r. [19]40. I. Leszczewska, Miklewszczyzna - brak miejsca. K. Bieliński, Winna - Artykuł do druku za słaby. Tematem zajmiemy się wkrótce. A. F. Borysław. - Msze św. odprawiliśmy. L.M.S. - To są mało istotne rzeczy. A. K. Kobylin. - Wystarczy odmawiać do połowy ale tylko przy odmawianiu wspólnym - prywatnie, całe. "Dusza w rozterce", Lwów. Puszczać się na łatwiznę życiową bez ponoszenia ofiar ze siebie, a potem snuć teorię, jak uniknąć zgubnych skutków grzechu, to sprawa niebezpieczna. Zachowanie przykazań Bożych jedynie zapewni każdemu szczęście i doczesne i wieczne. Jedyne wyjście z sytuacji b[ardzo] skomplikowanej, to szczery żal za popełnione winy i powrót do dawnej wierności. We własnym dobrze zrozumianym interesie leży to, by panować nad sobą i przestać kopać grób pod własnym szczęściem rodzinnym. Magdalena z P. Nie można brać imienia Bożego nadaremno. Nie przysięgać, jeżeli się nie może powiedzieć prawdy. J. R. Stryj. Katolicki lekarz może przez swoje zabiegi przywrócić choremu utracone samopoczucie. Trzeba mu wypowiedzieć szczerze swoje bóle - i on zadecyduje, czy kończyć kurs czy imać się innej pożytecznej pracy. Niepokalana dopomoże! Więcej ufności w pomoc nadprzyrodzoną. Spowiednikowi wyjawić trzeba wszystko szczerze, on nie sądzi ostro, ale litość okazuje zbolałej duszy. "Magdalena". 1) Trzeba wyznawać, jeżeli się ma pogardę do osoby, a nie wyłącznie do samych jej wad. Należy z siostrą współżyć i okazywaniem jej serca ułatwiać jej nawrócenie się. 2) Niekoniecznie jest to kara. - Może to być innego rodzaju zamiar Boży. 3) Nie należy tym zjawiskiem zbytnio się przejmować, a tym więcej przypisywać mu głębszego znaczenia, najprawdopodobniej zniknie. Nieszczęśliwy S. J. Tak, spowiadać się trzeba zaraz u spowiednika, jaki jest dostępny. Jeżeli on rozgrzeszenia odmówi, to poprosić go, by wskazał spowiednika, który ma władzę rozgrzeszania bez rezerwatów, bo ciężko jest żyć w grzechu bez rozgrzeszenia. Na misje czekać - to zbyt długo. W. P. Mogilno. Jeżeli pokrzywdzony jest znany i poniósł szkodę, to trzeba ją wynagrodzić w miarę możności. Poza tym za resztę wystarczy żałować i złożyć ofiarę na Mszę św. - Panna taka może iść do zakonu, ale po śmierci nie będzie miała tego przywileju. "Flevit Amare". Do spowiedzi trzeba iść czym prędzej. Spowiedzi były dobre. Kościoła święcić po raz drugi nie potrzeba. Wystarczy spowiadać się przed kapłanem bez powiadamiania biskupa. Dla spokoju sumienia zaleca się spowiedź generalną. Jak się spowiedź odprawia, można wyczytać w książeczce pt. "Spowiedź jaką być powinna i jak się do niej gotować". Do nab[ycia] u Księży Jezuitów, Kraków, Kopernika 26.