Okładka

Jeśli ktoś z Czytelników nie otrzymał "Rycerza", niech upomni się (reklamuje) na poczcie, a poczta już sprawę załatwi.

Skarżą się niektórzy, Czytelnicy, że listonosz żąda pieniędzy przy doręczaniu "Rycerza". Otóż wyjaśniamy, że listonosz, przynoszący "Rycerza" nie ma prawa żądać jakichkolwiek opłat.

Czasem spotykają Czytelnicy włożoną w numer "Rycerza" kartkę z wydrukowanym naszym adresem, a na odwrotnej stronie wolne miejsce. Na cóż te kartki? A na to, aby każdy, komu leży na sercu sprawa szerzenia czci i ufności do Niepokalanej Matki naszej, wypisał w odpowiednich liniach imię, nazwisko i dokładny adres tych osób, które jeszcze "Rycerza" nie czytają, a podpisawszy się i po naklejeniu znaczka za 5 gr wrzucił do skrzynki pocztowej. Kto i tego trudu zadać sobie nie chce, niech da tę kartkę drugiemu, aby on to uczynił.

W ten sposób zyskasz kilku nowych czytelników, a i za ten mały trud Niepokalana nagrodzi.

Każdy, kto chce czytać stale "Rycerza", a nie stać go na żadną, nawet najmniejszą ofiarę, niech wypisze na karcie pocztowej dokładny swój adres i prześle go do administracji "Rycerza", a pisemko będzie otrzymywał zupełnie darmo. Byle cześć Niepokalanej w sercach ludzkich rosła!

Pod Twoją obronę...

"Pod Twoją obronę uciekamy się...". W Twoje niepokalane ręce oddajemy się zupełnie i bez zastrzeżeń!.