Odyseja duchowa

Pod tym tytułem opisuje swe nawrócenie dr Jan Ching-Hsiung-Wu, minister chiński przy Watykanie. Wiele podróżował, a w karierze swej przeszedł przez wiele wysokich stanowisk. Po ukończeniu Szkoły Prawa w Szanghaju studiował na uniwersytecie w Michigan (USA), potem dokształcał się w Paryżu i Berlinie. Po powrocie do Chin był po kolei profesorem, rektorem, sędzią, adwokatem, redaktorem i prawodawcą, jednym z głównych twórców nowej konstytucji chińskiej.

Ważniejsza jest jednak jego wędrówka duchowa - od Konfucjusza do Chrystusa, Wielki wpływ wywarło nań wychowanie w konfucjanizmie, potem studium Lao-Tsege i Buddy oraz rozczytywanie się w poezji Szekspira i Goethego. - Wszyscy ci myśliciele odkrywali przed nim jakiś rąbek prawdy. Na Zachodzie zetknął się z filozofią pozyty[85]wistyczną A. Comte’a, ale od jej zgubnego wpływu uwolnił go Bergson. Ku wierze katolickiej skierował go Newman swą "Apologią", Papini "Dziejami Chrystusa" i Dante.

Już w młodości dr Wu zetknął się z chrześcijaństwem. W 18 roku życia przyjął nawet chrzest z rąk metodysty W. Rankina. Czuł jednak, że w sekcie metodystów brak jest jasnego pojęcia o Chrystusie. Dopiero w Kościele katolickim znalazł Chrystusa w całej pełni Jego prawdy, dobroci i piękna. "Chrystus - pisze - jest jakby słońcem jaśniejącym nad światem, a Kościół katolicki - soczewką, ogniskującą w sobie promienie świetlne i odbijającą je na ziemię. Potrzeba tylko, aby dusza znalazła się pod tą soczewką, a zapali się miłością Bożą".

Dr Wu mówi, że do wrót Kościoła przywiódł go Dante, ale otwarła mu je Najśw. Maryja Panna i mała Teresa z Lisieux. Podczas czytania "Boskiej Komedii" wstrząsnęła nim

najbardziej ostatnia pieśń, gdzie znalazł obraz Tej, która odtąd, będzie zwał zawsze swą

Matką. Głęboko utkwiły mu w sercu słowa poety o Maryi:

"Tyś nam jest świata południowym zdrojem, Ty śmiertelnikom na porze spiekoty jesteś nadziei żywiącym napojem".

Niepokalaną poznał bliżej w domu swego przyjaciela katolika. Mieszkając tu w czasie ofensywy japońskiej na Szanghaj, był świadkiem, jak codziennie wieczorem cała rodzina odmawiała wspólnie różaniec. Od tegoż przyjaciela otrzymał książkę o św. Teresie od Dzieciątka Jezus, Modlitwa do Maryi i lektura "Dziejów duszy" zadecydowały ostatecznie o "powrocie do Ojca". 18 grudnia 1937 r. o. Germain, rektor chińskiej "Aurory", udzielił doktorowi Wu chrztu warunkowego w małej kaplicy Najśw. Maryi Panny.

Z wdzięczność; dla św. Teresy dr Wu napisał przepiękną książkę o "swej Siostrzyczce" pt. "Nauka miłości". Matkę Najśw. zaś kocha całym sercem. Hasłem jego życia zdają się być wypowiedziane przezeń słowa "Chcę być dzieckiem Bożym, szaleńcem Chrystusa, aby zdobyć uśmiech Maryi".

Zdjęcia do art. Odyseja duchowa

[Fot. s. 85] Ojciec Św[ięty] Pius XII w towarzystwie rodziny dra Wu, przedstawiciela republiki chińskiej przy Watykanie. Dr Wu jest przykładnym ojcem trzynaściorga dzieci.