Odwołanie i ostrzeżenie

Szukając prawdy, zgubiłam się zupełnie. Dostałam się do "świadków Jehowy". Zdawało misie, że nareszcie znalazłam prawdę. Przyjęłam ich chrzest. Zniszczyłam u siebie w domu wszystko co było katolickie - w tym przeświadczeniu, że dobrze robię. Przestałam się modlić do Matki Bożej, a w końcu zwątpiłam we wszystko i zupełnie się nie modliłam. W sekcie tej byłam 8 lat.

Z końcem kwietnia br. dostałam "Rycerza Niepokalanej"; ze zdziwieniem i wielkim wzruszeniem czytam o pracy misyjnej naszych polskich księży, o prawdach wiary katolickiej. Otwierają mi się oczy na robotę świadków. Co oni głoszą to kłamstwo, oparte na ich własnym rozumowaniu i przekręcaniu Pisma św. Kłamstwem zdobywają ludzi. Z Pisma św. słowa dobre stosują do siebie, a gromiące do kleru.

Świadkowie Jehowy nie uznają Trójcy Świętej, ani Matki Najświętszej. A przecież Nowy Testament wyraźnie mówi o Trzech Osobach trójcy Świętej i słowa hołdu oddaje Najśw. Maryi Pannie.

Pan Jezus na Ostatniej Wieczerzy ustanowił Najśw. Sakrament, mówiąc: "Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje", "Pijcie z tego wszyscy". A u świadków Jehowy jest tak: jedni "spożywają" przaśnik (przaśniki spożywają żydzi na Wielkanoc), a drudzy stoją z boku i patrzą, bo tylko "ostatkowi" wolno pożywać ciało.

Tylko jeden Kościół jest prawdziwie Chrystusowy, a jest nim ten, co istnieje od czasów Pana Jezusa - Kościół katolicki. Świadkowie Jehowy wyrośli w ostatnim wieku i już ich jest coś 62 odłamy.

P. Jezus ostrzega przed sekciarzami, mówiąc: "Wielu ich przyjdzie w imię moje... i wielu zwiodą... Wtedy jeśliby wam kto rzekł: Oto tu jest Chrystus, albo tam, nie wierzcie. Oto na puszczy jest, nie wychodźcie". A ja, jak tylu innych, otumaniona ich pięknymi słówkami, wyszłam i zgłupiałam. Dzięki Niepokalanej, że jeszcze w czas wróciłam.

Poznałam ich chytrość i obłudę. Głoszą miłość i braterstwo, ale ja na swojej skórze doświadczyłam "ich dobroci". Jakby mogli, to by człowieka zjedli - a wszystko pod pokrywką Biblii.

Nazwali się od Imienia Bożego ("Jehowa" jest to hebrajska nazwa Boga), ale podobni w tym są do Niemców, którzy wyruszali na wojny zaborcze z napisami na pasach "Bóg z nami" ("Gott mit uns"). W sidła ich łatwo wpaść, ale potem człowiek staje się wątpiącym i w nic nie wierzącym.

Ludzie dobrej woli - nie przyjmujcie ich pism! Chociażby to było tylko z ciekawości wzięte, już jest jadem wężowym, który zatruwa w człowieku wszystko i odbiera chęć do życia. Co człowiek jest wart, jeżeli nie chodzi do spowiedzi i nie przyjmuje Komunii Św[iętej]? Więc ja, były "świadek Jehowy", teraz z powrotem katoliczka - ostrzegam wszystkich, których może zgorszyłam, żeby odstąpili od Antychrysta, póki jest jeszcze czas. Bo zbawienie jest tylko w Kościele katolickim.

Odwołuję to wszystko, cokolwiek mówiłam złego o tym Kościele Byłam zaślepioną, za co z całego serca przepraszam Majestat Boży, bo boję się kary. Matce Niepokalanej raz jeszcze dziękuję za otworzenie mi oczu. A tym wszystkim, którzy modlili się o moje nawrócenie, niech Bóg nagrodzi.

Niegodna służebnica Maryi