Odpowiedź na napaści
Drukuj

Urzędowe pismo Stolicy Apostolskiej, "Osservatore Romano", podało krótko najważniejsze obwinienia, rzucane obecnie na Watykan, a zarazem krótkie odpowiedzi na te zarzuty. Oto najważniejsze ustępy:

W czasie wojny Watykan bronił faszystowskiej Italii, nazistowskich Niemiec i Japonii samurajów.

Jest to przekręcanie prawdy! Papież zawsze mówił o wszystkich okropnościach wszystkich placów boju i obozów koncentracyjnych, o zezwierzęceniu wszystkich, jakichkolwiek okrutników. W jego przemówieniach zostały przedstawione i potępione wszystkie gwałty oraz wszystkie barbarzyństwa.

Obecnie znowu papież karze tych, którzy występują przeciwko faszystom.

To kłamstwo! żądamy chociażby jednego dowodu!

Orędzie papieskie, wydane na Boże Narodzenie, zaleca łagodność w stosunku do zbrodniarzy wojennych.

To kłamstwo! Orędzie papieskie mówi wyraźnie o "sprawiedliwym ukaraniu zbrodniarzy, jak na to ich zbrodnie zasługują".

Współpraca Watykanu z faszyzmem zaczęła się przed wojną, kiedy Watykan w roku 1929 zawarł z rządem włoskim ugodę laterańską, na mocy której powstało wolne Miasto Watykańskie.

Jest to przekręcanie prawdy. Ugoda laterańska miała na celu zapewnienie wolności Kościołowi. Gdyby Watykan chciał przez tę umowę zaznaczyć chęć współpracy z faszyzmem, to nie byłby potępił faszyzmu, jak to uczynił w znanej encyklice "Non abbiamo bisogno". Wystarczy tu przeczytać gazety faszystowskie i także "Voelkischer Beobachter", które wtedy zarzucały Watykanowi, że jest współpracownikiem bolszewickiej Rosji. Patrz także pamiętnik Ciana.

Pius XI głosił: "Mussolini jest człowiekiem, powołanym przez Opatrzność".

To kłamstwo! Nigdy nie padły takie słowa! Powiedziano: "Widocznie było trzeba takiego człowieka jak on, z którym nam Opatrzność poleciła się spotkać". Ale równocześnie przy tej sposobności powiedziano: "O zbawienie jednej duszy targowałbym się nawet z diabłem". - Więc i diabeł musiałby być "człowiekiem opatrznościowym"?!

Kardynał Pacelli, od czasu gdy był nuncjuszem w Berlinie, odznaczał się szczególną przychylnością dla Niemców i miał ścisłą łączność z Hitlerem.

To kłamstwo! Kardynał Pacelli był w Berlinie nuncjuszem do roku 1929, a Hitler objął władzę w roku 1933.

Watykan podpisał konkordat z Hitlerem i w r. 1933 wezwał biskupów niemieckich, aby polecili wiernym uległość wobec rozkazów Hitlera i współpracę z nim przeciwko bolszewizmowi.

Jest to przekręcanie prawdy! Konkordat z r. 1933 został zawarty z władzą nazistowską, ale nazizm zobowiązywał się w nim, że będzie uznawał religię katolicką we wszystkich jej przejawach. Zobowiązań nie dotrzymano. Papież nigdy nie polecał katolikom, aby byli ulegli wobec Hitlera, lecz potępił nazizm w encyklice "Mit brennender Sorge". Radio Moskwa mogło nawet w r. 1943 głosić, że Pius XII odrzucił współpracę z Hitlerem w wyprawie krzyżowej przeciwko Rosji sowieckiej.

Jeszcze znamienniejszym jest fakt, że po obsadzeniu Abisynii Papież złożył życzenia Mussoliniemu z powodu jego zwycięstwa.

To kłamstwo! Pius XI potępił wojnę zaczepną. Jeżeli chodzi o wojnę z Abisynią, to starał się o to, by do niej nie doszło, wołając do Boga słowami psalmu: Rozprosz narody, które pragną wojny.

Podczas wojny w Hiszpanii Watykan brał udział czynny we wszystkich przygotowaniach i w działaniach Niemców i Włochów.

To kłamstwo! Watykan nie tylko, że nie brał udziału w przygotowaniach do wojny domowej w Hiszpanii, ale zawsze polecał katolikom, aby zachowali jak najściślejszą lojalność wobec republiki, używając prawnych środków w obronie swoich praw. Wystarczy wskazać na encyklikę "Dilectissimo nobis". Mimo to napadano bezczelnie na Kościół, a dzisiejsi oskarżyciele ani słówkiem nie wspominają o okropnościach i bestialstwie, dokonywanym na żywych i martwych księżach.

Papież jest zależny od banków i monopolistycznego kapitału.

Papież jest zależny od ofiarności katolików całego świata, od otrzymywanego kapitału, który przeznacza na cele charytatywne. Ten kapitał może przechodzi przez banki, ale dochodzi do ubogich. "Monopolistyczny kapitał", który nie służy sprawiedliwości, został oskarżony i potępiony przez Piusa XII w orędziu radiowym z dnia 2 czerwca 1942 r.