W siedmsetną rocznicę śmierci św. Franciszka z Asyżu
Na rok bieżący 1926 przypada siedmsetletnia rocznica śmierci Św. Franciszka z Asyżu, tej bezspornie najpiękniejsze; postaci średniowiecza i wielkiego Patriarchy, który pragnąc ludzkość całą zwrócić z dróg błędnych ku Chrystusowi, nie ograniczył się li tylko do ustanowienia życia ściśle zakonnego, lecz prócz tego płomiennym swym sercem objął resztę ludzkości, i wielkiej rzeszy chrześcijańskiej zmuszonej pozostać - w świecie podał regułę i wskazówki życia w swym III Zakonie, tak zwanym: "świeckim". Tym sposobem zasłużył się wielce i wierze i współbliźnim swoim; rzucił nowe podwaliny pod społeczną reformę gdyż potężna idea tego III Zakonu utrwalała w sercach Chrystusowe zasady, zagrzewała do cnót wzniosłych, szczepiła miłość i zwięzłe wśród ludzi braterstwo, a tym samem stanowiła silny hamulec na wszelkie zapędy niewiary, mętnych obłędów i społecznych wywrotów. Także i dlatego stał się Franciszek z Asyżu tak porywająca za serca i prześliczną postacią, że był przyjacielem wszystkich niedolą znękanych... opiekunem roboczego ludu... ewangelicznym propagatorem dobrowolnego ubóstwa u bogatych i wielkim miłośnikiem ubóstwa i ubogich. Ubogim zalecał, aby korząc się przed wolą Bożą cierpliwie poprzestawali na swym losie, a znów bogatym i możnym z naciskiem przypominał ich obowiązek miłosierdzia i aby hojną jałmużną torowali sobie drogę do nieba. Koił tym sposobem urazę klas biednych; jednał je z bogatymi; uczył ich nikomu nie zazdrościć. Uspakajał starodawną nienawiść tych co pozbawieni wszystkiego... do tych co posiadają wiele. Spajał i wzmacniał na tej drodze rozluźnione węzły społeczności chrześcijańskiej... Słowem: nie było głębszej polityki nad politykę tego, którego zwano "szaleńcem". Był nim w oczach zmaterializowanego świata, bo co prawda: niemal do szaleństwa ukochał miłość... miłosierdzie i ubogich. To też lud zbiedzony i znękany zwał Franciszka z Asyżu swym aniołem opiekuńczym, ojcem i orędownikiem i zarówno jego jak i jego uczni uważał za swe najlepsze przyjacioły i obrońcę.
Za tę ewangeliczną działalność Kościół Boży uczcił i podniósł wysoko Franciszka z Asyżu. Papież Grzegorz IX jeszcze za życia zwał go "chorążym i strażnikiem Kościoła", we dwa lata po jego śmierci zaliczył go w poczet świętych, a w dalszym ciągu dwudziestu siedmiu papieży w swych bullach jego niezrównane zasługi i cnoty. Takie to niezwykłe i wybitne znaczenie miał zawsze i ma Św. Franciszek z Asyżu w dziejach Kościoła - i w dziejach świata.
Toż nic dziwnego, że gdy obecnie zbliżyła się siedmiowiekowa rocznica śmierci tego wielkiego sługi Bożego to Stolica Apostolska pierwsza dała hasło do uroczystego obchodu tego pamiętnego skonu. Ojciec święty Pius XI w swym przemówieniu do generałów Zakonów serafickich zaznaczył, że jest jego życzeniem, żeby przez rok cały obchodzono uroczyście tę 700 letnią rocznicę śmierci Franciszkowej, przy czym dodał: że ten jubileusz nie dotyczy li tylko synów i córek duchowych serafickiego Patriarchy, lecz wszystkich wiernych Chrystusowi.
Na tę pobudkę papieską - pierwsze do przygotowania jubileuszowego obchodu przystąpiły Włochy. Wślad za tym poszły prawie wszystkie narody europejskie i zamorskie. Wszędzie potworzyły się poważne komitety krajowe i lokalne, które wzięły sobie za zadanie tę jubileuszową rocznicę w myśl życzeń papieskich rozszerzyć do znaczenia ogólno narodowego obchodu - i utrwalić pamiątkę tej rocznicy większym dziełem miłosierdzia. I u nas w Polsce za inicjatywą Prowincjałów Zakonów serafickich zawiązał się pod protektoratem Nuncjusza Apostolskiego i Episkopatu Polskiego obszerny komitet jubileuszowy, w którego skład weszły wybitne jednostki wszystkich warstw społecznych Krakowa.
Komitet ten uchwalił:
1. Główny ogólnopolski obchód jubileuszowy odbędzie się w Krakowie, w dniach. 2, 3 i 4 lipca 1926 r. w sposób jak najbardziej uroczysty.
Do przybycia na ten obchód główny zaprasza Komitet wszystkich czcicieli Św. Franciszka z Asyżu. Szczegółowy program obchodu będzie osobno ogłoszony.
2. We wszystkich innych miejscowościach poza Krakowem, prosi Komitet duchowieństwo miejscowe o zawiązywanie komitetów lokalnych celem zorganizowania jak najliczniejszego udziału w obchodzie krakowskim, oraz urządzenia w ciągu roku jubileuszowego 1926|7 na wzór głównego obchodu, obchodów miejscowych.
3. Członkowie komitetów miejscowych wchodzą w skład ogólno - polskiego Komitetu.
4. Dobrowolne ofiary na urządzenie obchodu połączonego ze znaczniejszym dziełem Miłosierdzia, należy przesyłać Komitetowi głównemu w Krakowie czekiem P.K.O. N° 151.563. (rach. Generalnego Sekretariatu III Zakonu w Polsce).
Komitet jubileuszowy wykonawczy
Marya jest Lekarką od wszelkich serca boleści.
Św. Jan Damasceński
Porodziła nas Synowi współcierpiąc z Nim razem, i odtąd nas wszystkich Matką się stała.
Bł. Albert Wielki
Taką jest wolą Boga, abyśmy wszystko mieli przez Maryję.
Św. Bernard