O świetym Franciszku z Asyżu

Uosobieniem miłosierdzia byłeś
przez życie całe -
szatą i jadłem z nędzą się dzieliłeś
na Bożą chwałę...

Pociechę w Tobie znalazł udręczony
człowiek, czy zwierzę,
gdyś nad cierpiącym stanął pochylony,
-szepcąc pacierze...

Bóle koiły Twe jasne źrenice,
zwierciadło duszy -
te niezgłębionej miłości, krynice,
co niebo wzruszy...

Minęły wieki... lecz głos Twój rozbrzmiewa
nadal wśród ciszy...
nieskończoności tchnienie go owiewa -
Kto z nas go słyszy?...

Św. Franciszek

[Św. Franciszek z ptakami.]