Niepokalanej

Gołąbkiem chciałbym być
Śnieżyste piórka mieć -
Przed tron Przeczystej paść
Jak biały z sadów kwieć...

Wietrzykiem chciałbym być,
Rozwiewać Maryi cześć -
Fiołków, róż, bzów woń
Do Jej ołtarzy nieść.

Promykiem chciałbym być
Siać złotem na Jej skroń -
Rozpalać głębie serc
Miłością świętą doń.

Rozleje promyk blask,
Owionie wietrzyk twarz...
Nie zazdrość im tych łask -
Ty więcej mocy masz!

Nie pragnij ptaszych piór,
Twa dusza skrzydła ma
I może w wyż się wzbić
Zajaśnieć jako łza.

Ty możesz sercem swem
Rozżarzać ku Niej cześć
Z płomiennych wieniec dusz
Do stóp twej Matki nieść!!

Niebiański obraz Jej
Przez znojny życia trud
Do ludzkich wnosić serc
I blaski siać Jej cnót.

Bo w Niej to życie twe...
Co masz u stóp Jej złóż!
To milsze stokroć jest
Niż blaski, wonie róż!