Niepokalana zdobywa młodzieńcze serca

Poświęcenie obrazu Niepokalanej w kaplicy gimnazjum łódzkiego.

Nadszedł dzień 11 września. Zebrałyśmy się w kaplicy, pełnej kwiatów. Było nam dziwnie dobrze i pogodnie. Wszak Matka Najśw. to przede wszystkim wcielenie prawiecznego i idealnego piękna, to przecudne misterium piękna rzeczywistego, absolutnego. Pięknu pragnęłyśmy hołd oddać. W ołtarzu, w powodzi kwiatów, tonął obraz Niepokalanej. Myśmy patrzyły. Na obrazie odnajdywałyśmy Matkę Najświętszą, taką naszą, odnajdywałyśmy Matkę, Którą. ukochałyśmy nad życie, Królowę, Której, sztandarów błękitnych przysięgłyśmy bronić u stóp ołtarza. Zapatrzonym w jasne oblicze Królowej Polski rycerkom jej i córkom łatwo płynęły słowa modlitwy.

Po paru chwilach oczekiwania przybył. J.E. ks. biskup dr Kazimierz Tomczak, powitany pieśnią "Ecce Sacerdos Magnus". Minęło jeszcze chwil kilką i już po poświęceniu obrazu. Ks. Biskup rozpoczął Mszę św. A my mówiłyśmy Matce Najświętszej, że Ją kochamy, że, pójdziemy przez życie wierne naszym przyrzeczeniom sodalicyjnym, że będziemy: realizować w życiu najwyższe wartości, że, pomne na to, iż Wiara jest istotnym sensem życia, pójdziemy przez nie, ze słowami "My chcemy Boga..., błogosław słodka Pani".

I płynęły błagania z naszych serc młodzieńczych jedne za drugimi do stóp Matki, a jedno bardzo serdeczne: "Królowo Korony Polskiej, módl się za Polski Odrodzoną".

Podniesienie... pochyliły się sztandary: szkolny i sodalicyjny. A nam płynęły słowa: Ave Maria. Przyjmij, Matko, ten hołd składany Twemu Boskiemu Synowi i przyjmij nasze serca, naszą wolę i nasz rozum. Twoimi być pragniemy. Po paru chwilach przystąpiłyśmy do Komunii świętej.

Minęło kilka miesięcy od tej uroczystości. W sercach naszych pozostało jej promienne wspomnienie. Przed, nami egzaminy maturalne, Rubikon, który musimy przekroczyć, aby zamknąć jeden rozdział naszego życia -: otworzyć nowy. Ale w to życie nie idziemy ani z lękiem, ani z obawą. Idziemy z wiarą w zwycięstwo tych ideałów, które ukochałyśmy jako Polki i jako katoliczki.

- Często przed obrazem Matki Bożej mówimy Jej, że w dzisiejszej dobie materializmu my walczyć będziemy o Królestwo Ducha na ziemi, że my dzięki Niej mamy w sercu słońce Wiary i miłości, i że za Nią idziemy w słońce Ideału - Absolutu - do Boga.

I wołamy często "Regina Coeli, ora pro nobis".


Tak mi tęskno za oglądaniem piękności Twojej w niebie, aby Cię lepiej chwalić i już więcej nie obrażać o Maryjo, Matko Pani moja, Ukochanie moje, Niepokalana!

Św. Alfons Liouori

Ołtarz NMP w kaplicy w gimnazjum w Łodzi

Ołtarz w kaplicy gimnazjum łódzkiego.