Najświętsza Panno!...

W Twą przenajświętszą dłoń
Złożyłem ster mej łodzi...
I nie dbam teraz jaka toń:
Cicha, czy burza nadchodzi...

Ja marny twór, sam jestem, sam
Na wielkim oceanie...
Bałwanów moc, a słaba łódź,
Lecz nie dbam, co się stanie...

Zwracam z ufnością moją twarz,
Co wielkim szczęściem pała,
W błękity, gdzie Ty tron Swój masz
Nadziejo moja cała!...