Równocześnie z naszym Kongresem Eucharystycznym w Częstochowie, bo w dniach od 5 do 9 września, odbył się w dalekiej, za oceanami leżącej Australii, Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny w mieście Sydney.
Liczebnie wypadł on dość skromnie, bo udział wzięło nim ledwie kilkadziesiąt tysięcy ludu; ale zważyć nam trzeba, że teren Kongresu uważany był do niedawna za siedzibę samego tylko protestantyzmu. Gdy ogłoszono Kongres i zapowiedziano uroczystą, ulicami miasta podążającą, procesję, ludność protestancka Australii wyraziła wpierw niedowierzanie, a potem oburzenie. Jednakowoż Kongres Eucharystyczny się odbył.
Dnia 3 września przybył zastępca Ojca Świętego Kardynał Legat Ceretti; podróż z Rzymu odbywał w 50 dniach... Rozpoczęły się wspaniałe, nabożeństwa, nocne publiczne adoracje Najświętszego Sakramentu, zebrani z odczytami na tematy "Matka Boża a Eucharystia" (takie bowiem było wyraźne życzenie Ojca Świętego), zebrania stanowe katolickich mężczyzn, niewiast, akademików itd., a wreszcie w ostatnim dniu uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem z Katedry Matki Bożej, przez port ulicami miasta.
Uderzającym jest fakt, że Ojciec Św[ięty], uważając Kongres Eucharystyczny w Sidney za początek mocniejszego zwrotu ludności tamtejszej ku Kościołowi katolickiemu tak mocno polecił zaznaczać łączność adoracji Eucharystii z czcią dla Matki Najświętszej. Podkreślił to i w wyznaczaniu tematów do odczytów, i w swej bulli, przeznaczonej do odczytania na początku Kongresu.