Macie być młodzieżą wierzącą czystą i czynną
Drukuj

Tysiące włoskich dziewcząt poświęciło się Najśw. Maryi Pannie w czasie uroczystego nabożeństwa w Bazylice św. Piotra. Do zebranej młodzieży przemówił Ojciec Św[ięty], duchem kierując się do wszystkich dziewcząt katolickich na całym świecie:

"Macie być młodzieżą wierzącą, która walczy z zeświecczeniem i spłycaniem życia, skłonnością do materializmu i pogardzaniem Boga. Ośrodkiem życia wierzącej młodzieży jest Bóg, Jezus Chrystus i Wieczność. Młodzież wierząca działa stale w obliczu Boga, modli się, dni święte święci i w niedziele skupia się koło ołtarzy, czerpiąc siłę woli z Eucharystii; nie zadawala się jakimś zewnętrznym chrystianizmem z przyzwyczajenia, lecz stara się coraz lepiej poznawać nieprzebrane bogactwa wiary, zasady Chrystusowe wcielać w życie i w ich duchu je kształtować. I tak idzie naprzód pewnym, mocnym krokiem na drodze wiary.

Macie być młodzieżą czystą. Tajemnicą niezniszczalnej siły naszego narodu była niegdyś matka, matka chrześcijańska. Ona była dumą i szczęściem waszej Ojczyzny... Niepokalana czystość była do niedawna regułą dla młodych niewiast. Wszędzie tam, gdzie obecnie zanika, zatraca się godność małżonki, i czułość matki. Rozwody triumfują nad nierozerwalnością małżeństwa, dobrowolna niepłodność nad płodną miłością. Tylko czysta, niewinna młodzież godna jest nosić diadem, W którym jaśnieją perły wierności małżeńskiej i macierzyńskiej ofiarności. Wy, moje młode dziewczęta, powołane jesteście do wychowania nowego pokolenia, które się nienaruszone i niepokalane ofiaruje Stwórcy na ślubnym kobiercu, albo na łożu śmierci odda Mu nietknięty skarb swej czystości. Znaczy to dla każdej z was wystąpić do walki z tymi, którzy niszczą moralność publiczną i dziewiczą czystość.

Macie być młodzieżą chrześcijańsko-aktywną. Zbyt prędki rozwój zmienił ostatnio, stanowisko społeczne kobiety. Z świętego zacisza ogniska rodzinnego została wyrwana do życia publicznego. Pracuje w tych samych zawodach co mężczyzna, ponosi tę samą odpowiedzialność i ma równe prawa, równocześnie jednak popada w niebezpieczeństwo utraty największej swej godności, godności macierzyńskiej. To niebezpieczeństwo musicie zażegnać odwagą wyznawania swej wiary wszędzie tam, gdzie się znajdziecie, czy to będzie w urzędzie publicznym, w sklepie, gospodarstwie domowym, w fabryce, laboratorium, czy w klinice. Zapewne, wymaga to odwagi, opanowania, zdolności obrony i ducha ofiarnego. Ale to jest przecież minimum, którego można się spodziewać od katolickiego dziewczęcia. Ponadto musicie jeszcze zdobywać inne. Tyle młodych dziewcząt potrzebuje silnej przyjaciółki. Są osamotnione i zalęknione, potrzebują pomocy w swej chwiejności. Dla nich musicie znaleźć właściwe słowo i być gotowe do pomocy. Odsłońcie im głębię i szerokość wiary katolickiej, pokażcie im piękno chrześcijańskiego ideału kobiety i matki, doprowadźcie je do miłości Chrystusa".